Menu
Gildia Pióra na Patronite

Listy do S.

Agnes123

Agnes123

Kochana S!

Gubię się gdzieś w tym świecie tak różnym od moich wyobrażeń. Nie zawsze jest to miejsce w którym się dobrze czuję. Mam wrażenie jakbym nie pasowała do tego świata, tego życia. To wszystko mnie czasem przerasta...
Wymagania jakie wobec mnie mają ludzie, którzy mnie nawet nie znają. Świadomość, ze ranię bliskie mi osoby, że nie mogę pomóc nawet sobie a co dopiero tym których kocham...

Nie chcę cięgle zastanawiać się nad każdym wypowiadanym słowem, trzymać mojego zdania tylko dla siebie bo innym ono nie pasuje.. Po co pytać w takim razie? Och nie, siostrzyczko nie wygarniam każdemu tego co myślę w brutalny sposób. Dobrze wiesz, że moje myśli i uczucia są tą cząstką mnie, która nie często wydostaje się na zewnątrz. Nie wiem czego się boję. Pewnie bólu.. ale nie fizycznego, on nie jest najgorszy.

Gdy części Ciebie jest wykorzystywana przeciw Tobie przez bliskie Ci osoby to chyba jest największy ból. Gdy ktoś komu ufałaś, kochałaś niszczy wszystko wokół. Czasem taki niewiele trzeba by świat rozsypał się na kawałki. Potem tak trudno je ułożyć z powrotem.

Czasem czuję jak omija mnie coś ważnego.. Coś co powinnam tutaj przeżyć, czuć, zobaczyć, poznać. Bo życie jest kruche, ulotne, krótkie. Twój przykład pokazuje to najlepiej. Kilka chwil danych Ci na tym świecie, kilkanaście tych lat , które powinny trwać jeszcze długo. To wszystko odebrane Ci tak brutalnie, boleśnie... Zanim tak naprawdę zaczęłaś żyć. Zanim zrozumiałaś, zanim poznałaś, zanim kochałaś..

Zanim bo nie ma już żadnego 'potem' choć wierzę, ze jesteś TAM.. w jakimś sensie dalej istniejesz....Choć wierzę, że teraz jesteś w miejscu gdzie nie ma bólu, cierpienia i nienawiści tak bardzo bym chciała żebyś była Tutaj, blisko. I choć czasem życie nie jest łatwe, choć czasem każdy dzień przynosi cierpienie.. choć jest więcej zła niż dobra.. Mimo wszystko... Może jest to z mojej strony egoistyczne, pragnąć abyś żyła w tym brutalnym świecie gdy teraz jesteś bezpieczna, szczęśliwa....
Potrzebuję Cię, tego kawałka mnie, który był w tobie bo zawsze będziesz częścią mnie.. mojego życia. Częścią, która została wyrwana...

Wiem, że nie mogę myśleć tylko o tym co utraciłam tracąc Ciebie.. To już nie wróci jak i nie wrócisz Ty...Jedyna pewna rzecz.. jak i to, że kiedyś wszyscy znajdziemy się po tej drugiej stronie..
Proszę więc siostrzyczko pomóż mi przeżyć każdy kolejny dzień, który jest mi dany. Przeżyć najlepiej jak to możliwe.. tak żebym stojąc na granicy tego życia mogła powiedzieć: Żyłam, na prawdę żyłam a nie tylko istniałam..
Pomóż mi osiągnąć to co Tobie nie było dane..
Kocham Cię.

3586 wyświetleń
57 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!