Gdzieś pomiędzy wierszami jest głęboka treść, jest tam też ziarenko prawdy, odrobina goryczy, znajdziesz tam dziekieć trującą.
Gdzieś pomiędzy dźwiękami wibruje uczucie gniewu, zachwytu, ironii i ekstazy.
A ja idę przed siebie i niczego nie widzę niczego nie czuję, nie chcę, nie czytam, nie łapię.
Chcę żyć prosto, najprościej jak się da.