Do Ciebie Tęsknie... Za tym szumem fal Godzinnymi spacerami Samotnością, która była przyjemna Za wiatrem, który pieścił moją twarz.. Za ciszą - tą piękna i inną.. Tęsknię - właśnie za tym.. Za wolnością Byciem sobą.. Za poczuciem, że wszystko się ułoży.. Męczy mnie... Brak pewności Ludzie, którzy ciągle uciekają, ulatują.. Męczą mnie dni bez słońca i bez pewności, że ktoś będzie.. Będzie uprzykrzał mi życie swoją obecnością.. Chyba chcę tego uprzykrzenia.. Ale takiego pewnego.. Stałego.. Rozumiesz? Mam dosyć twarzy, które po czasie znikają i zanikają.. Mam dosyć przypadkowych słów, które ktoś rzuca do mnie.. A ja nawet nie mogę ich w sercu zatrzymać.. Nie lubię robić z serca muzea.. Muzea przypadkowych osób.. Chcę umieścić tam kogoś kto stanie się moim własnym dziełem sztuki... Kimś kto będzie nieidealny.. Bo ja lubię nieidealną sztukę.. Przecież takie jest życie, to co idealne jest trochę nierealne.. Mijam ludzi i czuję, że trochę przemijam.. Męczy mnie ten brak. Brak pewności, że ktoś przytuli do serca i popatrzy z miłością.. Otworzy się i pokaże jak piękny jest jego świat.. Jak myślisz znajdziemy się kiedyś wśród tego hałasu jaki panuje na tym panikującym ostatnio świecie?
To dobrze, że lubisz nieidwalną sztukę. Mnóstwo jej w około i nie sposób jej nie zaakceptować. Jednak w przyszłości to co idealne będzie możliwe. Ale to osobny temat. Na pewno wyjdziesz z mgły do własnego słońca. Obierz tylko właściwy kurs. Pamiętaj! "Żaden wiatr nie jest dobry dla okrętu, który nie zna portu swego przeznaczenia." Jakoś tak opisał to Konfucjusz i zgadzam się z tą opinią. Pozdrawiam, dużo witalnej energii Ci życzę na ten dzień.