Czy moja myśl, może być listem? Listem, którego do Ciebie nie wyślę. - Może...? Może kiedyś go wyślę.
Kiedy dotykasz mojej duszy. Lód serca kruszysz. Szczęście uwięzione w blasku mojej źrenicy. Szczęście które krzyczy. Woła! Bądź! Po prostu Bądź.
Być może karmię się złudzeniami. Być może... Biegnę do Ciebie za szybko i potykając się o galaktykę marzenia - upadam czasami?
Być może... Puszczając wodze fantazji... do czegoś fajnego to doprowadzi? Wszechświat jest Nasz... Szczęście w nim zapisane. Wiele dróg... Odkrywamy drogi nieznane o miliardy lat świetlnych oddalone od siebie. My - Tam - W połowie drogi. Szczęście w parze serc - bijące w jednym rytmie. Rytmie Nam tylko znanym. Spotykamy się właśnie tam. Na skraju serc - które sklejamy - nakładając na nie plaster miodu. Mam takie wrażenie czasami. I tęsknie do kolejnej wiadomości. Czekoladowa Ja