Szła dziewica polnym szlakiem. Napotkała diabła z hakiem, i anioła z cud skrzydłami. Co się dzieje między wami? Spór ze sobą prowadzicie, o mą duszę się kłócicie? Tak już długo to robili, że się mało nie pobili. Więc do karczmy ją zabrali, i tam swoje posty dali. Anioł dawał czar radości, obiecując kres świętości. Diabeł znów o przyjemnościach w bezgranicznych możliwościach. Wybór dali jej nie prosty. Jak odpowie na ich posty? Czarkę wina z diabłem piła, i do tańca zaprosiła. A z aniołem flirtowała, o niebiosach rozmawiała. Trudno było zdecydować komu duszę ma zachować. Za postępek pakt stworzyli, i po między podzielili. Od tej pory te pannice, to anioły i diablice. Gdy Wszechmocny się dowiedział, nie chciał, by mężczyzna wiedział. Przez anioła diabła sztuczkę, rozdwojoną ma duszyczkę. Swą mądrością i potęgą, dał kobiecie w mocy piętno. Od tej pory jak patrzymy, to zupełnie nie widzimy. Bo to piętno zaślepienia, jest miejscem rozkoszy. I darem stworzenia.
Sorki że tak późno i dziękuje za opinie. Pozdrawiam.
Ha ha świetny wiersz Jacku,rozbawiłeś mnie ,to prawda że kobieta ma coś z diabła i z anioła wiem coś o tym-miłego popołudnia Ci życzę :))
Sorki że tak późno i dziękuje za opinie. Pozdrawiam.
Ha ha świetny wiersz Jacku,rozbawiłeś mnie ,to prawda że kobieta ma coś z diabła i z anioła wiem coś o tym-miłego popołudnia Ci życzę :))