Padały słowa jak strzały Ty byłaś tym kimś, kogo chciałem Dusza i ciałem, jak w biblii Nie przestałem ciebie chcieć nigdy Miłość jest jak hasło do wi-fi Dziś na każdym rogu ktoś ci je poda Tacy jak ty maja kwiaty we włosach Ale poza tym, noszą demony w głowach Wszystko jest teraz możliwe Więc możemy w tych okazjach przebierać Jakbyśmy założyli Tindera Co tydzień miłość się zaczyna od zera Tego się dziś nie naprawia Naprawia się siebie, a to się zostawia