Film warty obejrzenia bez względu na światopogląd. Ciekawe kulisy watykańskiej polityki, piękne zdjęcia, świetna gra Hopkinsa, Pryce'a też, choć moim zdaniem Hopkins go przyćmił talentem, odrobina humoru,
ale Franciszek przesłodzony, "podretuszowany", tak myślę.
Obaj walczą, czy dla ludu?... Nie roztrząsam kwestii moralnych, ani religijnych. Pokazani są ludzie, nie są święci, mają swoje wady, dylematy, problemy zdrowotne i trudną rolę.
Czy sobie radzą? Chyba nie, obaj, choć w filmie tylko jeden.
Niemniej jednak film warto zobaczyć.
Pozdrawiam. :)
Nowo dodane teksty
Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz.
W przeciwnym razie godnie milcz.
• ok. godzinę temu
• ok. 2 godziny temu
• ok. 2 godziny temu
• ok. 3 godziny temu
• ok. 3 godziny temu
• ok. 3 godziny temu
• ok. 3 godziny temu
• ok. 3 godziny temu
• ok. 3 godziny temu
• ok. 3 godziny temu
Teoria, może ideologia, czasem religia karmy - powstała z ludzkiego poczucia niesprawiedliwości i chęci powstrzymania człowieka. Jeśli już to wybieram Miłosierdzie i raj. Ale mimo przypadłości zwanej katolicyzmem najpewniej wybiorę skok w bok.