Nie jestem katolikiem, tym bardziej zwolennikiem kleru, ale szczerze mówiąc, w obliczu tego, co się dzieje za granicą, w obliczu zmian w społeczeństwie, szczególnie na przestrzeni ostatniego 20-cio lecia, jestem za wsparciem dla kościoła katolickiego
W tym kontekście stwierdzić należy, że każde dzieło ma wymiar w jakimś stopniu "wewnętrzny". Nawet dobra fotografia osoby zazwyczaj wychodzi spod "obiektywu" kogoś, kto ma pozytywny stosunek do obiektu fotografowanego.
To prawda, że smarfony zdominowały świat i ludzi. Podobne mam wrażenie, że człowiek stał się niewolnikiem telefonu. Jednak to czy jest się uzależnionym od telefonu, czy nie zależy od psychiki człowieka i od jego trybu życia. Ja osobiście nie uważam się uzależniona od własnego telefonu kom. Mój telefon może sobie leżeć przez cały dzień na biurku włączony i nie korci mnie, żeby w nim klikać. Po prostu mam potrzebę, sięgam po niego, nie mam potrzeby nie muszę go dotykać, ale jakby mojego telefonu w ogóle nie było w zasięgu wzroku o to już co innego, bo pojawia się dyskomfort w mojej głowie. Jednak to chyba nie jest z mojej strony uzależnieniem?
Hm... a może tak, jak opisujesz zachowują się osoby zakompleksione w samym sobie? Dostrzegają w innych atuty a nie dostrzegają ich w sobie. To jest takie zachowanie przedszkolne, bo Ty masz czego ja nie mam. A w gruncie rzeczy powinna liczyć się oryginalność i indywidualizm, a nie to że ja muszę jak wszyscy. To nic przyjemnego być nie sobą, a kimś pod czyjeś dyktando. Ja wolę być indywidualna nawet z własnymi mankamentami. Czy takie osoby zachowują się dojrzale, chcąc być takimi samymi jak ktoś inny? Owszem jeżeli podpatruje się coś nowego, co imponuje mi od kogoś to jest super, że mogę nauczyć się czegoś nowego , co jest pożyteczne to nie ma problemu. Warto to zrobić, ale jednak warto też zachować bycie sobą, swoje ja. :-) Samo to, że jest się kimś indywidualnym i oryginalnym jest najlepsze. :-)
W szkole, gdzie miałem ksywkę szpiek, obsadzali mnie w pantomimach. To mi odpowiadało, bo łatwiej było mi się skupić na publiczności i jej reakcji, z resztą do dziś nie lubię mówić 😎
Myślę, że człowiek który wstydzi się drugiego człowieka, gdy temu się noga powinie, nie jest wiele wart. Przykro mi się zrobiło gdy przeczytałam, co napisałeś. Nie powinno się oceniać nikogo po zasobności jego portfela czy też z wielu innych powodów, choćby wyglądu. Ale wiadomo, kiedy poznaje się prawdziwych przyjaciół. Czasem było tak i w moim życiu i dlatego bardzo ostrożnie podchodzę do nowych znajomości. Mam tendencje do oddawania całej siebie, a potem dostaje po łbie. Empatia to towar deficytowy. Pozdrawiam serdecznie.
Dobry felieton, tylko jakiś taki tytuł słaby... 🧐 Lepszy byłby "Pralnia mózgów", "Skandaliczna manipulacja!", "Masakracja (tylko jeszcze nie wiem czego)". 😂