Menu
Gildia Pióra na Patronite

„Ala ma kota"

Irracja

Irracja

Tytułowe zdanie, przynajmniej 2/3 wszystkich pokoleń XX wieku kojarzy się z jednym - Elementarz M. Falskiego, wydawany i używany przez prawie 70 lat. Nie przeszkadzał zaborcom (pierwsze wydanie w 1910 roku), nie przeszkadzał sanacji i klerowi międzywojennej Polski, nie przeszkadzał również komunie. I to nawet tej najbardziej agresywnej, odszedł dopiero w czasach gierkowskich, pod koniec lat 70-tych. Ostatni nakład był w 1974 roku.

Z następcami Elementarza Falskiego było różnie. Mam w rodzinie nauczycieli, byli i księża, sam pracowałem wśród ludzi, często jako zaopatrzeniowiec, więc trochę temat znam. Pod względem podręczników szkolnych okres przełomu wieków kojarzy mi się jako "czas narzekania". Narzekali rodzice na trudności zakupu podręczników przed rokiem szkolnym. Narzekali wydawcy i kolporterzy na wysokie "koszty uboczne". Kler narzekał na zbytnią laickość, inni na nadmierną klerykalizację treści podręczników. Nauczyciele narzekali na wartość materiału szkolnego i niezgodność z programem nauczania. I tylko nieliczni desydenci szkolnictwa z radością wspominali wakacje na Karaibach, lub cieszyli się nowymi, luksusowymi zakupami. Gdy zaczęto mówić o jednym ujednoliconym podręczniku, a potem ten pomysł wprowadzać w życie, to nawet się ucieszyłem. Może nie najlepsza, ale zawsze jakaś normalizacja - przynajmniej w młodszych klasach. Ale "wszystko co dobre, szybko się kończy".

Obecnie "jaśnie nam panujący" rząd ogłosił rewolucję, jeżeli chodzi o podręczniki klas pierwszych. Powód? Ministerstwo szkolnictwa nie jest wydawnictwem i nie ma czasu zajmować się wydawaniem podręczników. Gdyby jednak o to tylko chodziło, to wystarczyłoby wyłonić jedno, lub dwa wydawnictwa odpowiedzialne za wydawanie obecnego podręcznika - i refundować, lub dotować ich działalność. O co więc chodzi? Może o własną wizję treści, o większą klerykalizację i prawicowość materiału, tak jak chcą to zrobić z konstytucją? Lecz do tego wystarczy napisanie i wydanie własnego podręcznika. Więc może, tak po prostu, niektórym brakuje środków na luksusowe wakacje i zakupy? Może to sugerować zapowiedź wyboru aż trzech różnych podręczników. Być może nawet okresowe, pewnie coroczne przetargi na te podręczniki. Taka sytuacja zawsze ocieka przeróżnymi "gratyfikacjami", by nie użyć nazewnictwa używanego w prawie karnym.

Czy ktoś wie, o co chodzi naprawdę PiS-owi?

A przy okazji, może stworzyć "obywatelski projekt przywrócenia Elementarz Falskiego" w szkolnictwie pierwszych klas? Skoro był dobry dla tyłu różnych, często przeciwnych politycznie sobie "władców" Polski, to może być dobry i dzisiaj. Zwłaszcza, że wychowali się na nim i prezes Kaczyński i cały episkopat polski. Skoro tak bardzo chcą powrotu do czasów międzywojennych, to dlaczego by mieli nie poprzeć powrotu do Elementarza Falskiego?...

174 373 wyświetlenia
2689 tekstów
247 obserwujących
  • Irracja

    23 May 2016, 21:19

    ... ja też... choć czasu brakuje...

    ;-)

  • Mentos

    23 May 2016, 20:50

    Cieszę się, że piszesz.

  • 23 May 2016, 20:32

    i ja tak pomyślałam, dawno tego nie czytałam!...

  • M44G

    23 May 2016, 20:30

    Ala ma kota

    Ala ma kota, a kot ma Alę
    i żyć bez siebie nie mogą wcale,
    ciągle figlują, bez przerwy psocą
    i wczesnym rankiem i późną nocą.
    Skarżą się wszyscy Ali sąsiedzi:
    "Jakby huragan ten dom nawiedził!
    Przestań już Alu figlować z kotem,
    żeby był spokój w domu z powrotem!"
    "Tego hałasu nikt nie wytrzyma!" -
    skarży się cała Ali rodzina,
    lecz Ala dalej z kotem psoci,
    jak to w zwyczaju bywa kocim.
    Raz Ala na kocie, raz kot na Ali...
    "Przestańcie tak szaleć, bo dom się zawali!"
    Jak można zatrzymać tych dwoje kamratów?!
    Wysłać ich do ZOO lub do rezerwatu?!
    Raz kot za Alą, raz Ala za kotem,
    biegną jak szaleni w tamtą i z powrotem...
    Lecz gdy noc na niebie gwiazdki pozapala,
    wnet zasną zmęczeni : kot i mała Ala,
    bo zwykła zabawa to ciężka robota,
    kiedy kot ma Alę, a Ala ma kota.

    Jam to czytał też, a jam to rocznik 1985.
    Ano ma kota ten najniższy prezesem zwany.

  • 23 May 2016, 20:15

    teraz to rząd ma'' kota''