Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ostatni stukot butów

Agata Sobisz

Agata Sobisz

Na całym świecie śmierć ma różne oblicza, symbole czy atrybuty. Wraz ze zmianą długości i szerokości geograficznej zmienia się postrzeganie ostateczności. Podobnie jest z upływem czasu, gdy Śmierć była już mrocznym jeźdźcą apokalipsy, roztańczonym trupem, by na koniec jak w piosence Ciechowskiego przyjść w bikini.

Po podlaskiej ziemi Śmierć chodzi w butach. I to nie byle jakich, po ich stukocie każdy Podlaszczuk wie co się świeci. Gdy umarła moje babcia, jej szwagier opowiadał, że usłyszał miarowe uderzenia damskich szpilek. I choć wiadomość jeszcze nie przyszła, to on już czuł, że trzeba szykować się na najgorsze. Wbrew pozorom to wcale nie odosobniony przypadek, choć w każdej takiej historii inna para butów gra główną rolę.
Nigdy też niewiadomo, czy gdzieś ich Śmierć nie zgubiła, dlatego pod żadnym pozorem nie można stawiać butów na stole. W najlepszej razie przyniesie to pecha, gorzej jeśli Śmierć zorientuje się, że już jakiś czas krąży po świecie boso i upomni się o swoją zgubę. Wtedy biada, bo razem z obuwiem może porwać tego, kto postawił je na stole.
Buty dodają też otuchy. Gdy wchodzisz do pomieszczenia, gdzie leży zmarły, na podlaskim pogrzebie zawsze należy spojrzeć najpierw na buty. Ludzie wierzą, że to po to by zmarły się nie przyśnił. Ja osobiście nie mam problemu z odwiedzającymi mnie w nocnych marzeniach zmarłymi, ale spojrzenie na buty pozwala oswoić się z pierwszym szokiem.
Ostatni najważniejszy zwyczaj to stukanie w buty zmarłego, tak by lżej mu się szło w zaświaty. Każde puknięcie, zabiera choć trochę tego ziemskiego ciężaru. Gdy zmarł mój dziadek, też go w ten sposób żegnaliśmy, bez względu na wyznawaną wiarę, bądź niewiarę - stukał każdy. Nikt nie chciał być tym, który tę ostatnią podróż utrudnił.
Ten zwyczaj skradł moje serce, bo pokazuje pełnię naszego podlaskiego człowieczeństwa. Mały, lichy gest przeciwstawiający się ostateczności. Lecz w tym drobnym zagraniem pokonujemy choć na chwilę Śmierć. Ostatni stukot butów nie należy już bowiem do niej.

174 wyświetlenia
1 tekst
0 obserwujących
  • piórem2

    4 May 2023, 17:58

    Ja widziałam w pewnym miejscu w Polsce jak uderzają trumną trzy razy w próg, przy wynoszeniu ...
    brrrrr

    • Agata Sobisz

      4 May 2023, 20:28

      O Szok! Nie słyszałam o tym zwyczaju.

    • piórem2

      4 May 2023, 20:36

      A wiesz że zasłania się lustra i zatrzymuje zegary.

    • Irracja

      5 May 2023, 00:18

      ... uderzanie w próg to zwyczaj śląski... pozostałe dwa mają większy zasięg...

  • Teresa M.

    3 May 2023, 21:28

    Nie znałam tych zwyczajów. Przeczytałam z ciekawością.

  • sprajtka

    3 May 2023, 18:37

    Z zaciekawieniem przeczytałam ten tekst. Dobrze napisane ☺️

  • 3 May 2023, 16:55

    Świetne. Niby kraj ten sam, ale inne obyczaje.

    • Agata Sobisz

      3 May 2023, 16:58

      Dziękuję bardzo mi miło🙂 Podlasie lubi zaskakiwać🙂