Ks. Blachnicki odebrał młodzież komunie a Owsiak na powrót odebrał młodzież kościołowi.
W czasie ciężkiej komuny, młodzi ludzie dzięki głównie komunistycznym mediom w naturalny sposób, choć powoli odchodzili od wiary i kościoła, ja sam jestem doskonałym tego przykładem. I wtedy w latach 70-80 pojawia się Ks. Blachnicki, w swym niezmordowanym stylu organizuje tak zwane ,,Oazy,, gdzie młodzież zaczyna się spotykać a inicjatywa ta zaczyna co zdumiewające odciągać młodzież od komuny. Należy wiedzieć że indoktrynacja władzy była ogromna i mocno nastawiona na wychowywanie w odpowiednich czerwonych wartościach. Oczywiście kościół musiał szybko usunąć księdza z kraju, dla jego bezpieczeństwa. Ale ks. Franciszek nie siedział cicho i po pewnym czasie odwiedziło go pewne młode małżeństwo, które to po tej wizycie, ekspresowo wyjechało z Niemiec Zachodnich. A ksiądz ….. jak myślisz czytelniku? No oczywiście zmarł. Dodam, że ta pani, która go odwiedziła jeszcze żyje i udziela się w organizacjach lewicowych – a wcześniej wraz z mężem byli prześladowanymi opozycjonistami (jak deklarowała). Oczywiście okazali się agentami służb PRL. Że jeszcze babsko nie zostało uczciwie osądzone …. Aż dziw. A nazywa się Jolanta Lange, wcześniej Gontarczyk Ale historia ks. Nie kończy się wraz z jego śmiercią, bo walka o młodzież nadal trwa. Młodzież to wielka siła i dość niebezpieczna, bo to młodzi ideowcy wynieśli komunę do władzy, więc i to oni mogli ją strącić tym bardziej że stara ku..a zaczynała już mocno śmierdzieć :-) A więc młodzież to siła, i raczej trzeba zadbać by nie chciała rzucać we władzę kamieniami, tym bardziej, że ta władza jest mocno zła i totalitarna. Więc komuniści odrobili lekcję z Blachnickiego i zabrali się profesjonalnie za młodzież.
W latach osiemdziesiątych powstał w Jarocinie festiwal młodzieżowy, który to przerobił się zaraz na punkowy. I tam władza wysyłała swych energicznych agentów, którzy to mieli zadanie po prostu inwigilować młodzież itd. Powstają ciekawe raporty gdzie porównuje się grupki punków do watahy wilków a inspiratorów nazywa się wilkami alfa itp. Mieli swój ubecki slang i trafnie nadawali ksywki :-) Powstał później specjalny program w TV gdzie wypociny młodych milicjantów z żartem prezentowano. A kto był konferansjerem w Jarocinie? No na pewno nie mogła to być osoba niezależna, ani nawet obojętna politycznie. No nie daj Bóg by taki ktoś wspomniał coś o stoczniowcach lub o górnikach z ,,Wujka” . To pewne, że musieli to być swoi i to mocno zaufani, tacy, co nigdy, ale to nigdy nie przejdą na stronę wolności. Więc kto tam się odnalazł? I tu pojawiają się dwie ciekawe persony, Kuba Wojewódzki i Jeży Owsiak, młodzi zdolni, ale jeszcze niewyrobieni. Muszą poznać słownictwo, ostukać się i nabrać pewności by być, co najważniejsze wiarygodni. Przypuszczam że są tam zwyczajnie szkoleni bo Wojewódzki nie za bardzo tam się odnajduje. Za to Owsiak mimo że budzi wątpliwości u młodych ludzi, to ma w sobie tą niezwykła siłę – chamstwo porównywalne do Wałęsowego . Tak, tak to cecha agentów wpływu. Wałęsa dzięki niej wysyłał ludzi na barykady albo w maliny :-)
Później Owsiak miał swój program w TV ,,Róbta co chceta,, gdzie nader skutecznie odciągał młodzież od polityki . I znowu to ja jestem doskonałym dowodem na to, mimo przestróg mego ojca doświadczonego opozycjonisty. Takim dobrym przykładem który pamiętam to irracjonalne hasło niezwykle często powtarzane ,, uwolnić słonia,, i uwolnić słonia wręcz nachalnie O co chodziło? A no właśnie w więzieniach siedziało jeszcze masa ludzi i powszechnie było słychać ,, uwolnić więźniów ,, A Owsiak w perfekcyjny sposób po prostu je zdewaluował . Tak to się robi! Z dumą mogli powiedzieć polscy ubecy do swych sowieckich nauczycieli!!! Później Owsiak miał swój wielki dzień bo oto rusza WOŚP, z o dziwo gigantycznym czasem antenowym w telewizyjnej dwójce. Łoł jak to się robi by ni z tego ni z owego taki projekt miał takie wsparcie. Fachowcy wiedzą, że taki numer musi być zaakceptowany przez masę ludzi i praktycznie jest niemożliwy do załatwienia przez osobę z dołu. Więc tylko odgórna inicjatywa jest w stanie dać tak wiele i to na sam początek !!! Ja twierdzę że jest to projekt doskonale przygotowany i analizowany przez spory sztab ludzi . A w TV w tamtym czasie nadal żądzą służby i to te najlepsze. Resztę już czytelniku znasz. Wspomnieć należy dla pełnego zrozumienia sprawy o festiwalu Woodstock zresztą finansowanym z WOŚP-u. Tam w imię idei ,,róbta co chceta,, według różnych szacunków 50-200 osób straciło życie z przedawkowania narkotyków, też wielu uzależnionych narkomanów właśnie tam miało pierwszą swą inicjację z narkotykami . W międzyczasie z tamtego miejsca wyproszono osoby które chciały zaopiekować się narkomanami organizację katolicką i samego Marka Kotańskiego . Tam też indoktrynowano lewicowo młodzież, a wygłaszały swe poglądy lewicowi a nawet komunizujący politycy w tym i Komorowski. Cała impreza WOŚP jest oskarżana o malwersacje a Jurek Owsiak jest bardzo bogatym człowiekiem i posiadaczem niezłej rezydencji.
Drogi czytelniku ja zwracam się do ciebie byś ocenił, po której stronie jest prawdziwe dobro a po której ciemne zło . Więc czy gość, który zbiera pieniądze na chore dzieci jest tym dobrym? A może właśnie nie! Czy slogan zbiórki pieniążków na chore dzieci nie wydaje się ci hasłem dla naiwnych, bo mi staremu kupcowi zalatuje tu tandetnym ubeckim bajerem?
Dobro jest oczywiście po stronie J. Owsiaka. A to kolejny prymitywny paszkwil zwolenników władzy autorytarnej (pis). Czy słyszałeś autorze, żeby k.k. kiedykolwiek poinformował opinię publiczną ile zebrał kasiory z tzw. kolędy? W szpitalach jest pełno urządzeń medycznych z logiem WOśP. Ludzi łatwo z manipulować. Później tacy jak ty autorze powtarzają głupoty publicznie. Ja co roku daję na orkiestrę, a ty dawaj księżom pedofilom. Też zadam pytanie, gdzie jest dobro, a gdzie zło. Mógłbym jeszcze wiele przytoczyć przykładów patologi władzy i k.k., bo to jedno i to samo, czyli samo zło.
Właśnie nic nie jest proste i wymaga dokładnej analizy .Trzeba przyglądać się , słuchać i próbować zrozumieć . Pewność siebie tylko przedłuża czas gdy zrozumiemy o co naprawdę chodziło. Nie jestem ani zwolennikiem PiS-u ani gorliwym katolikiem. Rozumiem cię doskonale bo swego czasu podobnie myślałem. To dobrze że opowiadasz się za dobrem i jeżeli masz w sobie chęć dociekania prawdy to tylko kwestia czasu jak podzielisz moje zdanie.
To tylko kwestia czasu - o ile masz w sobie wolę poznania prawdy.
Jak masz życzenie to zadaj konkretne pytanie - zarzut (tak bez gniewu i na spokojnie ) a spróbuję Ci wytłumaczyć.
Trochę pokory może przynieść olśnienie . Pozdrawiam .
O jakiej pokorze mówisz. Kiedy pis z k.k. przykręcają Narodowi śrubę, powoli systematycznie. Najlepiej będzie, jeśli każdy z nas pozostanie przy swoich poglądach. Nie narzucać nikomu siłą swoich.
Ależ nie narzucam ! Proponuję wymianę myśli - to bardzo cenię u ludzi - spokojna analiza - to nic trudnego . PiS przykręca śrubę - to prawda ----a nawet straszne jak się zastanowimy. Widzę że jesteś mocno przeciwko kościołowi . Jaki masz podstawowy zarzut wobec kościoła ?