Poradnik ZBycia #97

Kontakty.
Lubimy je mieć gdyż im więcej ich mamy tym więcej możemy załatwić czy też w tych czasach osiągnąć, choć to zależy od stopnia, wielkości, zależności i wpływowości obu ze stron, ogólnie rzecz ujmując jest to na pewno duży pozytyw, czy też może życiowy plus? A wiadomo.. W wielu sytuacjach dobrze jest mieć swoje "plecy".

Od dawien dawna ludzie budowali te kontakty od rodziny po bardziej lub mniej znane osoby z okolicznego placu zabaw, osiedla, sklepu, wsi, miasta, pracy czy kraju. W dzisiejszych czasach jednak o wiele łatwiej jest się nam kontaktować z całym światem i w nim też się tak często zatracamy. Tworzymy zupełnie nową, oderwaną od Ziemi rzeczywistość, która sprawia, że fizycznie mimo wszystko czujemy się bardzo samotni. Do tego cały czas jesteśmy podsycani do niezobowiązujących nikogo kontaktów fizycznych, a co za tym idzie zmierzamy do już materialnie odczuwalnej samotności zarówno duszy, jak i ciała.

Jesteśmy wplątywani w masę zależności i intryg, których często nawet nie jesteśmy w stanie pojąć, a co dopiero ogarnąć od czego się zaczęło oraz jak się z tego wydostać. Dorosłe życie jest dużo cięższe niż może się wydawać i przez takich ludzi pisać nie przestaję w końcu ileż można żyć samotnie na tak pełnym ludzi świecie. Chcę żyć tak normalnie, skromnie, nie banalnie, spokojnie ale fajnie (KamoKamilion- W pogoni za szczęściem) i wiem, że można to osiągnąć.

Szczerość gra w tym celu kluczową rolę. Musimy po prostu przestać okłamywać zarówno siebie samych, jak i resztę otaczającego nas świata. Jeśli kogoś nie lubisz -> unikaj kontaktów, ale nie bądź niegrzeczny przy spotkaniu, jeśli kogoś lubisz -> okaż mu to przez szacunek, jeśli ktoś zrobił coś takiego czego Ty byś mu w życiu nawet nie życzył -> unikaj, po co masz tracić czas? Bywają też "upierdliwe" i napraszające się na siłę duszyczki. No niestety, zdarza się i tak, że jak nie da się po uprzejmości zaczyna się wojna, która niestety niesie zbyt często tak wiele niepotrzebnych strat, zabija w sposób godny pogardy niestety nawet i nadzieje na jakiekolwiek dalsze kontakty.

Pozdrawiam,
Zajarana Życiem =)