W Moich Snach Od Lewej...
Zrywasz ze mnie wszystko w nagości mojej stoję sama patrząc w twoje oczy samotne jak nie moje... Zerkam nieśmiało szelmowski uśmiech pozbawia wszelkich złudzeń...
Rozumiem... ten smak spojrzeń najczulszy gest rąk... kropel na skórze... smak twoich ust szalony taniec ciał w nagości zatracam się w pośpiechu oddechu łkam...
Tak jak śpiew ptaków łapię unoszący się zapach pomarańczy płomień świecy tańczy wijąc się w oczekiwaniu na więcej i więcej... a ja mrużę zamglone oczy ulatuje jak płomień który igra z losem nie dla igraszki...
W pocałunkach iluzji tonę a nuty bezwolnie płyną
Kochanie... zacznij od pończoszki...
Działa na wyobraźnię.. brawo 😍👍
Pięknie,subtelnie ,kobieco ...takich wierszy tu brakuje :-)
Działa na wyobraźnię.. brawo 😍👍
Pięknie,subtelnie ,kobieco ...takich wierszy tu brakuje :-)