szukam poezji która brutalnie rzuci mnie na kolana bez najmniejszego nawet cienia wątpliwości... szukam kilku wersów które rozpaczliwie dadzą do zrozumienia... - no właśnie Ty.
gdzie słowa które opiszą drżenie rąk bicie serca rozpalone czoło nieoswojone myśli czające się gdzieś w kąciku rozumu? przycupnięte...
gdybyś mógł być najpiękniejszym słowem... albo chociaż wierszem