Piękno...to piękno...jak miękko... dłońmi dochodzę do Ciebie. Wyczuwam na przestrzeni Twej niebie, jak gwiazdy czułości dotykiem spełniają rokosz na ciele. Ciepło...cieplej...to lepiej rozniecać do Ciebie. Rozpływam sie na Tobie powoli, nostalgią dopieszczam zakątki swawoli. Przejmujesz nić inicjatywy, szepcząc głosem tkliwym. Unoszą słowa się w przestrzeń, jak muzyką westchnienia łechcą. Przebiega dreszcz niecierpliwie, kocham masować Cię chciwie. Emocji przypływ napełnia zmysły tworząc obrazy, pejzaże dotyków w negliżu podziwiam, łapczywie wnikam w miejsc oczekiwanie...wspólne naszych rozgrzanych ciał kołysanie. Szum spojrzeń , stukot tętniącej krwi, iskry namiętnie o skórę tryskają. Szelest biegnących dotyków przenika, krzyk w krzyk wnika. Ta chwila zawsze szybko umyka. Lecz wieczna w pamięci - choć krótka w fizycznej zamieci...
Jak na początek nie jest tak źle ,ale wcześniejsze uwagi Panów w komentarzach jak najbardziej trafne ...będzie dobrze 😊 Jacob , super-ciekawa i dość głęboka analiza kolejnego tekstu ,lubię 'rzucić okiem' czasami na treści które zostawiasz 👍
@Jacob_Filth odnoszę podobne wrażenie (tym bardziej po przeczytaniu drugiego tekstu), ale chłopak widać ma talent do sypania metaforami. @gc903583, przyhamuj trochę z nimi, nie wrzucaj tekstów za szybko, zostaw na parę dni, przeczytaj jeszcze raz... I jak cię interesuje pisanie erotyków, to jest tu jedna dama, która pisze je wręcz doskonale.