zimno mi w ścianę a K. to przecież jest klucz
obcy
w pozorach rzucił
Tobą
rytuał oddechu
zakłóca
wargi histeria
lądując we mnie
żadnych orgazmów
ani uniesień
tylko te usta
niedbałe i mokre
[przydługi rękaw służy bezwiednie]
i proszę byś pomógł
mi szumy uciszyć
niemoc swą całą
powierzam
i
dość mnie to swędzi
że Ciebie muszę.
i znów tylko ślisko mi gdzieś
w tej przestrzeni
zlepiasz te słowa
[gdzie moje spodnie?]
a w szybach drogich
nie ciało twarde
i zdarte Tobie
[pamiętam jeszcze
tu liche znamię
i małpi oznak]
a widzę
chłopiec
może i we mnie
testuje świat_ło
1126 wyświetleń
21 tekstów
6 obserwujących
Dodaj odpowiedź 13 July 2012, 23:07
0 Przykuwa
a czytam przez palce
z pół głowy obrotemI nie wiem
czuć nie chcę
a jednak...Odpowiedź