Nie pisz do mnie wierszami, Brzmią jak anielska muzyka. Już nie potrafię się bronić, Czuję,że żyję, lecz znikam. Nie ma siły pracować, Zbytnio mnie pogrążyłeś. Jeżeli to jest zemsta, To udanie się zemściłeś. Odpuść mnie, nie męcz dłużej, Ja nie mam siły się bronić. Jeżeli choć trochę kochasz, Pomóż mi się zasłonić. Zasłoń mnie przed złem tego świata, Pozwól mi wznieść się do lotu. Bądż mi moim aniołem I do życia mego powrotem. Jeżeli się tylko bawisz, Zostaw, nie jestem Twą lalką! Bo jeżeli mnie póżniej zostawisz, To będzie o życie przegraną walką. Nie walczy się z kimś, Kto Cię kocha, świata za Tobą nie widzi! Tylko prawdziwa miłość Z prawdziwej miłości nie szydzi! Zostaw, nie męcz mnie dłużej, Bo bardzo się tym zmęczyłam. Walka o miłość mnie nuży. Dedykowane...).).
Walka o miłość mnie nuży. Już wszelkie siły straciłam. Jeżeli potrafisz kochać, Nie pozwól mi żyć w cierpieniu Bo moja się miłość przepali W swoim własnym płomieniu. Czekać, aż ty pokochasz? Zabiegać o twoje względy? Czy taka jest rola kobiety? Zwyczaj stosowany wszędzie?