Wstążka zawiązana na oczach Dotyk dłoni Głowa uniesiona Szyja wygięta Poszukiwanie źródła rozkoszy Rozchylam pacami ramiączka Wszystko zastyga Nocne niebo pokazuje spadające meteoryty Na mnie spada ciepło oddechu Jeden ruch i płótno ześlizguje się po ciele Szyja wygina się jeszcze bardziej Dotyk ust Szum drzew delikatny To wiatr postanowił zagrać na instrumentach przyrody A ja gram na cudownym instrumencie Delikatny dotyk języka Kilka nut wydobywa się z otwartych twoich ust Ciemne letnie niebo nad naszymi głowami Gwiazdy migoczące I ten deszcz meteorów Podobnych rozkoszy, która pojawia się rozjaśniając na moment miłości niebo