ile powinna trwać czysta gra dziś znów mam pecha - blefuję pomijając grę spojrzeń i szelest opadającej sukienki /grawitacja działa nie tylko w dół/ ja oparta o stół ze zręcznością krupiera tasuję karty...
pierwsza
lubię jak próbujesz mnie przewidzieć czytając z twarzy - sprawdzę czy spasuję daj mi chwilę a rozkołyszę twoje myśli góra dół od biodra do biodra
druga
niecierpliwie kaleczymy usta o ranty kieliszków spragnieni do ostatniej kropli siebie szep - czę karminem naznaczam twoją szyję nadgarstki
trzecia
płomień świecy gęsto dogasa dym wisząc tańczy jak opętany my jak szaleni
Elu, dziękuję serdecznie za ten komentarz. Nie przypominam sobie by nawet ktoś ze znajomych tak miło się wypowiedział o mojej pisaninie. Choć że rozdaję emocje, to usłyszałam, i bardzo cieszę się że mi się udaje. Że mogę czytelnika wciągnąć w swój swiat, wywołać łzy, dreszcz czy śmiech :)
Tak czytam Ciebie, czytam... Mimo, że jestem wyjątkowo hetero, to mam w sobie mocno usytuowany "pierwiastek męski" - sądzę, że intelektualny, ale... są również tego inne konsekwencje. Wypowiem się zatem jako "mężczyzna" w kobiecie. Piękne, zmysłowe testy piszesz. Czytając, można poczuć zapach, smak, ciepło, wibracje... To wszystko, co porusza zmysły, wciąga i sprawia, że nie można przejść bez uwagi :-)))