Menu
Gildia Pióra na Patronite

Porażona

dedykowane

Rozkładam ramiona i frunę
Choć pode mną nieznana przepaść
Może i z miłości umrę...
Ale mam zamiar na tę śmierć czekać.

Gdy już się angażuje
Gdy serce kogoś upatrzy
Czy to źle czy dobrze - nie wiem
Ciężko to we mnie zatrzeć.

Ale gdy patrzę w oczy
zielone jak igły sosny
czasem przypomnę sobie
że czas żądania rości

Że może powinnam być inna
W końcu (podobno!) niewinna
A takie rzeczy mi w głowie
A takie myśli odganiam...

Ale co ja poradzę
że bliskość Twoja poraża?
Wtedy nie myślę racjonalnie
O ile w ogóle mi się to zdarza...

21 549 wyświetleń
318 tekstów
8 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!