Twój obraz się we mnie zaciera....widzę już tylko jak we mgle. Nie odchodź proszę już tylko tyle mi po tobie pozostało... wspomnienie. Jak mam się pogodzić,że ciebie już nie ma i nigdy nie będzie ? Hm...a mieliśmy się razem zestarzeć... Jak mogłeś zostawić mnie samą i umrzeć tak młodo dla mnie dla świata tak już na zawsze.... Jak ja mam teraz żyć? W okół mnie cztery puste ściany i ta pustka...cisza..... Nie potrafię się odnaleźć bez ciebie.... czy to kara?..... za co? Za co los mnie tak doświadcza,że odebrał mi wszystkich najbliższych? trzy pogrzeby a ja po każdym też powoli jak bym umierała.... Mam wiele pytań bez odpowiedzi!!! Pogubiłam się szukając kogoś w zastępstwie... i nie mogę znaleźć... czy w ogóle istnieje taki ktoś kto zapełni pustkę po tobie? Moje serce nie chce drgnąć dla innego..... czy mam być skazana do końca życia na samotność? http://www.youtube.com/watch?v=bVfNyjLEzDU
Hm żyję w bólu i smutku od kilku lat....ból może zmalał ale zapomnieć nie można i już sama nie wiem czy potrafię być jeszcze szczęśliwa....miałam parę chwil w życiu w których pamiętam zapach łąk,śpiew ptaków i wiatr we włosach......