Menu
Gildia Pióra na Patronite

Niespełnione obietnice

chrupcia

chrupcia

Tutaj nie ma nikogo.
Słowa odbijają się od ścian.
Przyjaźń? Czy ona w ogóle istnieje?
Jestem jak włóczęga z bagażem licznych doświadczeń. Z przeszłością, wspomnieniami i ludźmi, którzy już do mnie nie wrócą
Chociaż każdy obiecywał - zostanę, pójdziemy razem, nikt nas nie rozdzieli.
A teraz... Stoję i patrzę w dal. Tak naprawdę nie wiem czego chcę.
Chciałabym wsiąść do pociągu. Wyjechać w góry i wspiąć się na szczyt. Wziąć głęboki oddech i oddychać świeżym, czystym powietrzem.
Potrzebuje zmiany. Oderwania się na moment od tego wszystkiego.
Ten cały żal, do tych którzy nie zostali, odeszli, zapomnieli - wyżalić się górom one zrozumią.
Ludzie tylko będą mówić cały czas.

27 411 wyświetleń
433 teksty
11 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!