To właśnie dzisiaj, w tym właśnie momencie mija rok odkąd Ciebie przy mnie już nie ma… Mija pusty czas, od kiedy nie słyszę bicia Twojego małego serduszka, nie czuję kopania Twoich stópek w mój brzuch, kiedy… mija pusty czas, kiedy wszystko, co miało dla mnie jakikolwiek sens nagle się skończyło… 7 miesięcy nosiłam Cię pod sercem, kochałam najmocniej na świecie, byłeś dla mnie całym światem, który przestał istnieć razem z Tobą… Dlaczego mi to zrobiłeś, dlaczego? Przecież wiedziałeś jak bardzo nie mogłam się Ciebie doczekać, jak odliczałam dni do naszego pierwszego spotkania, jak z radością budziłam się każdego dnia wiedząc, że już niedługo będę mogła wziąć Cię na ręce, przytulić, ukołysać… Miałam plany, marzenia… Chciałam żeby było Ci ze mną jak najlepiej… Żebyś był zdrowy i uśmiechnięty… Chciałam patrzeć jak rośniesz, jak stawiasz pierwsze kroczki i słyszeć jak wołasz ,,mama’’… Perełko… Pamiętaj, że kocham Cię najbardziej na świecie i nadal bardzo za Tobą tęsknię… Twoja mama.
Historia nie jest o mnie, ale tyczy się osoby, która jest mi bardzo bliska... Ja tylko uczę się wczuwać w tragedie innych, spojrzeć na świat przez ich pryzmat. Miło mi, że są osoby, które mają w sobie choć trochę współczucia dla innych. Pozdrawiam.