Menu
Gildia Pióra na Patronite

Niedopowiedziana historia.

zlaaa

Tak kończą się niektóre historie. Odpadamy. Nie mamy ochoty więcej się tłumaczyć. Milczymy. Chcemy mówić, ale w naszej głowie kotłują się tylko oskarżenia i pytania. Mnóstwo pytań. I znamy na nie odpowiedzi. Ktoś kto jest zimną egoistyczną suką zawsze nią będzie. Zero wyjaśnień tylko zasłanianie się rodzicami i własną wygodą. To musiało się tak skończyć. Rozmowy nie pomagają. Bardziej wszystko skomplikowały. Księżniczka. Tyle miałam w głowie.

Uprzedzać ludzi o swoich zamiarach to za mało. Zamiary muszą być po jej myśli. Przecież moje życie to jej. Czuje, że moja młodzieńcza decyzja o wspólnym życiu z moją miłością jest zdecydowanie poza granicami wyobraźni mojej przyjaciółki. Tak zamierzam się wyprowadzić, tak po miesiącu o dnia, w którym to powiedziałam, tak jestem cholerną suką, że chcę być na co dzień z Nim.
I tu dochodzimy do ciekawych rzeczy.
Ja też jestem zwykłą egoistyczną suką. To moje szczęście jest najważniejsze i koniec. Przyznaje się do tego bez żadnych ale. Szczerze mówiąc kłamię.
Znam nas. Ludzi. Patrząc w lustro widzimy dwie osobowości. Czasami się kłócą, czasami się zgadzają. Jednak trzeba to powiedzieć one istnieją. Wiem, są ludzie, którzy wypierają jedną albo drugą połowę ale w większości z nas obie się ujawniają. Zastanówcie się czy nie ma dni, kiedy jesteś otwarty na pomoc dla innych, pragniesz poświęcić część swojego dobra dla obcych? I są dni, kiedy męczy nas to, że wiecznie to my musimy z czegoś rezygnować? Kiedy mamy ochotę wszystko rzucić, wyjść i nie wrócić? Doskonale wiem, że odpowiesz twierdząco. Sztuką jest czuć w sobie komu i jak pomóc. Wiedzieć, kiedy jest właściwy czas na innych, a kiedy na siebie.
Teraz jest mój czas.
Moje serce wysyła sygnały, które jednoznacznie wskazują na to, że się nie mylę. Delikatnie ale też dobitnie wygrywa rytm, który chcę żeby mnie porwał. Przykładam rękę do klatki piersiowej. Czujecie? Jedna, jedyna muzyka do końca życia, która rozpala moje zmysły.

5676 wyświetleń
40 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!