Menu
Gildia Pióra na Patronite

***

Gaia

Gaia

Szukam ciebie wśród słów. Nieporadnie jakoś. Chwilami jesteś bliżej. Potem znów giniesz w echu. Szarzeje świt. Długa noc niczego nie zmienia. To tylko czas. Oblepił język i nie pozwala nic więcej powiedzieć...

- Wróć do mnie. Czujesz ten mur między nami? Nie poradzę sam. Pomóż nam...

Tak. Czuję. Ale coś mnie związało. Przycisnęło i nie mogę się ruszyć. Nawet nie mam oczu, by spojrzeć. Nie mam siły, która uśmiecha uśmiech i wyciąga dłonie by opleść szyję i przylgnąć. Wszystko we mnie krzyczy - Nie!!! Nie dotykaj mnie, nie mów do mnie, nie patrz na mnie. Ale bądź. Jakaś psychoza chyba. Kto to zrozumie? Czy to w ogóle można zrozumieć? Nie umiem pomóc. Nie wiem jak. Coś we mnie krzyczy, ale nie wiem co...

- Chciałbym umieć odnaleźć drogę. Nie czuć się jak obcy, który rozdeptuje łzy.

Wypłakałam już wszystkie łzy. I sny wyśniłam wszystkie. Leżą spokojnie na słonecznym poddaszu. Pora iść własną drogą. Noc kończy się i zaczyna się w tym samym punkcie westchnienia.

- Wzdychasz. Twoje westchnienia kładą się jak cienie wzdłuż mojego ciała. Nie odchodzą. Przywierają do mnie. Nie ochroni mnie twoja dłoń. Ani nawet linia wzroku. Tylko słowo. Jedno. Bądź.

- Jestem.

24 296 wyświetleń
527 tekstów
51 obserwujących
  • Gaia

    14 April 2014, 19:27

    ;)

  • fyrfle

    11 April 2014, 22:11

    Poszperam w mitologii, może sam znajdę, a może w ezoteryce?

  • Gaia

    11 April 2014, 22:00

    Ciiiii.........To tajemnica.....
    :)

  • fyrfle

    11 April 2014, 21:51

    rozszerz, że Gaia Cię wybrała, to intrygujące!

  • Gaia

    11 April 2014, 21:49

    Ciocią powiadasz? Raczej nie. Wybieram Gaię, tak jak ona mnie wybrała, Dziś też jest magiczne. Kiedy myślę o tym co minęło mam uśmiech wdzięczności, choć różnie bywało.Kiedy myślę o dzisiejszym dniu po prostu się cieszę, że jestem. A kiedy myślę o tym, że będą następne to ogarnia mnie dzika radość. Ot i cała magia :D

  • fyrfle

    11 April 2014, 21:42

    zawsze mnie intrygują te fajne stare czasy, zaryzykuję, że za 20 lat dziś będziemy wspominać z równym rozrzewnieniem, ciocia dla mnie będziesz Ty lub wybujałą w wyobraźni boginią Gaią.czemu o teraźniejszości myślimy z mniejsza atencją?

  • Gaia

    11 April 2014, 21:36

    Czytałam książkę. I powiem Ci mam zbyt wybujałą wyobraźnie na takie klimaty. Zarówno na filmy jak i na książki. Śni mi się ciąg dalszy. Więc dla własnego zdrowia omijam to teraz szerokim łukiem ;)
    Wujcio palił fajkę i karmił mnie opowieściami przy kominku. Głównie w zimowe wieczory. Miał śmieszną brodę. Był raczej okrąglutki. Jak się śmiał, to śmiało mu wszystko. Broda, brzuch i fajka. Lubiłam te wieczory. Ech... dawne czasy.

  • fyrfle

    11 April 2014, 21:26

    napisz coś o rubasznym wuju.Oglądałaś może Pachnidło? Co powiesz na efekt perfum w scenie finałowej?

  • Gaia

    11 April 2014, 21:22

    Wicherek... Hm, przypomniałeś mi tym słowem, mojego rubasznego wuja. Tak właśnie do mnie kiedyś mówił. Masz rację co do jadu żmii. Zresztą niewielka doza wszystkiego ma sens oraz efekt. Choćby perfumy. Ale trzeba znać proporcje. W nadmiarze tkwi źródło problemów. ..;)
    Lubię Twoje wyraziste komentarze. Pozdrawiam również :)

  • fyrfle

    11 April 2014, 21:03

    Tak, ludzie są na szczęście różni i to jest fajne.Wątpię by cierpienie uszlachetniało, czemu dałem wyraz pod dzisiejszą swą purnonsensowska myślą, muszę uważać bo mnie jad czasami pociąga, choć też sami Bonifratrzy mówią, że jad żmii leczy. Mam nadzieję, że nie przekroczę bezpiecznej dawki. Pozdrawiam, ale korci mnie dziennik, toż może być niezły wicherek.