Menu
Gildia Pióra na Patronite

Pociąg

Stała na stacji gdzieś w środkowej Polsce
Jej ciało odziane w suknie w zające
Miała na głowie piękny berecik
Na ramionach spoczywał żółty żakiecik
W rękach trzymała bukiet nadziei
Lecz gdy nadjechał pociąg z zieleni
Bukiet rozwiany pędem pociągu
Zabite nadzieje i marzenia… oddala bogu
Wsiadła do niego pusta jak zwykła mangusta…

2069 wyświetleń
34 teksty
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!