Dzisiaj biegłam myślami na łąki ukwiecone. Mój świat, który jeszcze śpiewem ptaków potrafi zachwycić. Myśli...dar od Boga. Ostatnie stokrotki schowały się pod liśćmi rudymi. Wiatr je porywał, złotym pyłem sypał. Czar Rudowłosej jesieni. Damy wystrojonej w jarzębiny blask. Kolejna myśl w mojej głowie - dawno...jak dawno nie byłam dzieckiem? Jesienna tęsknota we mgle brodzić zaczyna, wybiła chyba późna godzina. Tyle myśli kłębiących się w ciągu całego dnia. A Ja Yestem i Ty Yesteś poezją Ostatnim promieniem lata Westchnieniem jesieni Płatkiem śniegu zimowym Prawdą - Radosną nowiną. Wszyscy ludzie są wiosną Kolorem zielonym - Nadzieję niosącym.