Jacku, nie wszystko, co ulega zmianie, ulega wypaczeniu.
Nie ukrywam, że osobny wpis chciałbym niedługo umieścić o promowaniu tekstów. Jest to zupełnie osobny i dość duży temat pod dyskusję, dlatego nie mieszajmy tych wątków.
Skupmy się, proszę, nad tym, czy poza myślami, wierszami i opowiadaniami chcemy pisać tutaj coś jeszcze. Myśli zawsze były i zawsze będą koniem pociągowym tego serwisu. Pytanie, czy mamy apetyt na kumulowanie ich w inne/większe formy, czy nie. Jeśli tak, to w jakie?
Wpisy w formie bloga istotnie pójdą pod rozwagę głównie ze względu na to, że można umieścić w takiej postaci praktycznie wszystko, na co się będzie miało ochotę.
Mało tego, wpisy z myśli czy wierszy nie będą musiały być "ukrywane" ani - w drugą stronę - "promowane", a zostaną przesunięte do bloga, jeśli okaże się, że ktoś "się pomyli". :)
Aleks, rozumiem, że Twoja propozycja dotyczy na tyle dużej dowolności, że autor sam określa: oto napisałem klechdę albo makabreskę, a moderatorzy ograniczają się do tego, żeby skorygować ewentualne pomyłki?
Chyba już działa. :)
Test powiadomienia.
Test powiadomienia.
Chciałbym, aby myśl dnia przedyskutować w swoim czasie.
Zrozumiałem też, że temat poszerzenia możliwości co do dodawania tekstów różnego rodzaju można uznać za zamknięty. ;)
Proponuję trzymać się głównego tematu.
Jacku, nie wszystko, co ulega zmianie, ulega wypaczeniu.
Nie ukrywam, że osobny wpis chciałbym niedługo umieścić o promowaniu tekstów. Jest to zupełnie osobny i dość duży temat pod dyskusję, dlatego nie mieszajmy tych wątków.
Skupmy się, proszę, nad tym, czy poza myślami, wierszami i opowiadaniami chcemy pisać tutaj coś jeszcze. Myśli zawsze były i zawsze będą koniem pociągowym tego serwisu. Pytanie, czy mamy apetyt na kumulowanie ich w inne/większe formy, czy nie. Jeśli tak, to w jakie?
Wpisy w formie bloga istotnie pójdą pod rozwagę głównie ze względu na to, że można umieścić w takiej postaci praktycznie wszystko, na co się będzie miało ochotę.
Mało tego, wpisy z myśli czy wierszy nie będą musiały być "ukrywane" ani - w drugą stronę - "promowane", a zostaną przesunięte do bloga, jeśli okaże się, że ktoś "się pomyli". :)
Aleks, rozumiem, że Twoja propozycja dotyczy na tyle dużej dowolności, że autor sam określa: oto napisałem klechdę albo makabreskę, a moderatorzy ograniczają się do tego, żeby skorygować ewentualne pomyłki?