Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kilka słów o sobie

Od dzieciństwa nie lubiłem życia, teraz gdy nabrało ono normalny kierunek zacząłem je nienawidzić.Czy da się jeszcze zmienić gdy czas pokaleczył już wnętrze a rany zostawiły blizny na zawsze? Powiedziałbym, że tak ale ta niepewność we mnie jest olbrzymia niczym pustka w wszechświecie która hamuje każdy mój ruch. Powiecie zapewne, że mam się przełamać, odważyć na ruch bo przecież inaczej nie dowiem się niczego... a ja Wam odpowiem - jak? skoro nikt nie pokazał mi życia (nie twierdze, że to czyjaś wina - wybór był mój w końcu), nigdy nie miałem możliwości nauczenia się co dobre a co złe więc czym kieruje się teraz? intuicją? sercem? dusza? jeśli tak to czemu nie mówią mi co mam robić? czy dany czyn będzie miał sens, czy zostanie dobrze odebrany? tego mi już nie chcą powiedzieć a właściwie mówią - nie rób, po co się narażać. Pesymizm towarzyszy mi od wielu lat, już nawet nie pamiętam kiedy i w jakich okolicznościach się z nim zaprzyjaźniłem a właśnie "przyjaźń" niby zagościła w życiu zewnętrznym a jednak nie do końca ją rozumiem, czyżby była nieco odmienna od tej wewnątrz? Tak brnę w tym niezrozumiałym świecie licząc na zrozumienie, na odnalezienie kogoś kto nie rozumiejąc będzie w stanie zaakceptować... kogoś kto odczyta to co zalega we mnie.
Teraz już wiesz, po części...

22 wyświetlenia
1 tekst
0 obserwujących