Menu
Gildia Pióra na Patronite

25.01.2018r.

fyrfle

fyrfle

"Nie jestem twoim murzynem", na tym filmie dokumentalnym byliśmy we wczorajszym Klubie Filmowwym. Historia rasizmu w USA opowiedziana przez pryzmat trzech mordów czarnych działaczy na rzecz równouprawnienia: Medgara Eversa, Malcolma X i Martina Kinga.Nie piszę , że to afroamerykanie, bo ta nazwa wydaje mi się głupia i sztuczna i w dzisiejszym świecie jest bardziej rasistowska niż murzyn czy czarny. To film trudny, dla ludzi mocnych, chcących myśleć i to długo myśleć, mało tego on nie niesie specjalnej nadziei, bo segregacja rasowa w USA jest i jej końca niestety nie widać.

Najtragiczniejszą sekwencją filmu jest gdy Malcolm X mówi w latach sześćdziesiątych, że gdy czarni będą grzeczni, potulni i będą myśleli i działali jak chce biała większość, to może nawet za 40 lat pozwolą nam by czarny był prezydentem USA. Prorok. Przepowiedział bezwolnego Obamę, za którego nasila się kuriozalnie i paradoksalnie rasizm białych, dodam brutalny rasizm.

Tam jest jeszcze jedno mocne zdanie, że biały to dzisiaj jest tylko metaforą władzy, władzy pieniądza i właściwie rasizmu i poniżenia człowieka. Trudno się z tym nie zgodzić. Nie wiem za bardzo dlaczego jesteśmy, jestem rasistą? Tak nas wychowano i tyle. Od narodzin słyszałem, że asfalt musi być na swoim miejscu, czyli, że nie ma miejsca w Polsce dla czarnych, że małżeństwa mieszane, to grzech, to Sodoma i Gomora, że niszczenie białej rasy, a nawet religii katolickiej. Do dziś gdy widzę całującą się mieszaną parę, to budzi to mój niesmak i sprzeciw, tak bardzo jestem zindoktrynowany. Teraz jeszcze ugruntowuje to lęk przed wyleceniem w powietrze, bo każdy ciemniejszy odcień bieli skóry człowieka podejrzewam o skłonności do terroryzmu.

Skąd w nas tak naprawdę to siedzi? Nie wiem, pewnie trzeba by jakiś badań psychologicznych. Myślę, że człowiek od zawsze starał się uczynić sobie człowieka poddanym, wmawiając mu, że jest gorszym i winien być z racji tego sługą wmawiającego czy nawet niewolnikiem. Nawet religia katolicka utwierdza mnie, że są lepsi i gorsi ludzie, czyli jedni są "białą rasą", a pozostali mniej lub bardziej "murzynami". Najbardziej oczywiście kobiety wobec całej ideologii katolickiej i że niby to Chrystus tak chce, a przecież wystarczy dokoptować do kanonu wiary ewangelię według Marii Magdaleny i sytuacja wręcz rewolucyjnie się odwraca, czy spojrzeć inaczej na Genesis, że Ewa przywróciła wzroki i myślenie ludzkości - powiedziała, że wszechświat, to nie tylko zaścianek Edenu. I może jeszcze spojrzeć na Genesis jak OSHO spojrzał, że to wąż dał wolność ludziom , a żydowski Bóg, to ten "Biały", chcący niewolić ludzi i mówiący im - jesteście"murzynami", bedziecie grzeczni to wam spadnie ze stołu, a nie to będę się gniewał, naślę na was spaśluchów, bandziorów z gwardii narodowej. Mocne co? Ale niech ktoś zaprzeczy i poda sensowne, logiczne argumenty, że tak nie jest?

Rodzina, praca, szkoła, tramwaj, stadion, wszędzie jest rasizm, wszędzie są "biali" i "murzyni" i my tu nazywamy porządkiem, prawem, wartościami, nawet internet staje się białymi i murzynami, bo biali zakładają portale literackie, dyskusyjne i dbają o to, żeby wtłaczać na nich prawo i warunki białej rasy panów, a tych nie podporządkowujących się linczuje się i tyle lub przynajmniej sekuje , szykanuje, poniża, odsądza i kopie kopie kopie.

Doskonały film, każe walczyć o siebie z "rasami panów" i myśleć i czyhać na siebie w tych momentach, w których stajemy się popaprańcami segregacji. Oczywiście rodząa się pytania o pełną wolność czyli o wolną amerykankę, którą ostatnio proponuje profesor Magdalena Środa. Ona mówi - skąd wiesz czy nie byłbyś gejem? Czy przespałeś się kiedyś z mężczyzną? Może byś to polubił, pokochał? Czyli czemu w przedszkolach, szkołach nie uczyć, że płeć sobie możesz wybrać, skłonności seksualne ukształtować! Wolnoć Tomku w twoim domku, czerwone portki na pośladki i róbta co chceta! Żyjemy w bardzo ciekawych czasach. Maleńczuk ustosunkował się do Środowych poglądów zakładając podczas koncertu w Sopocie tęczową swastykę. Czy poglądy Środy, Schulza, Timmermansa, Werhfstadta i Gretkowskiej to odmiana faszyzmu? Warto rozmawiać o tym czy nie rosnie na naszych oczach kolejna odmiana "białych panów", tylko jeszcze bardziej inaczej białych. Buddyzm, Islam, Szintoizm, religie narodów Indii i Pakistanu, Świadkowie Jehowy, Protestantyzm wszelki, banki, korporacje i,t.d - czemu się niewolimy, a nie się wspieramy do wspólnego szczęśliwego życia?. Przecież generalnie ludzkość wychodzi na bardzo bardzo chory i szalony świat.

Bogumił Łoziński: Od blisko 40 lat jest pani sędzią. Czy spotkała się pani z nieformalnymi naciskami, aby wydać określony wyrok?

Barbara Piwnik: Z ręką na sercu, mogę powiedzieć, że nigdy.

Bogumił Łoziński: Czy wśród sędziów panuje atmosfera strachu, że nowa władza będzie łamać niezawisłość, przede wszystkim w sprawach związanych z polityką?

Barbara Piwnik: Sędziowie, z którymi ja się stykam, takich obaw nie wyrażają. Tak było przynajmniej do tej pory. Być może mamy już tak długie doświadczenie zawodowe, że wiemy, jaka jest różnica między niezawisłością a koniecznością podporządkowania się zasadom organizacji pracy.

297 751 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!