12.09.2021 Na dzisiaj....nie muszę mieć więcej...

Niedziela
12.09.2021

Chwile zadumy, bezstresowego czasu.
Zerkam na poszycie lasu tropikalnego.
Mech, paprotki, storczyki - pastelowy ich róż w nieokreślony i zaskakujący sposób przechodzi w biel...w górze palma żyje swoim życiem, przynajmniej takie sprawia wrażenie. Żyje dzięki wsparciu ludzkich rąk... Widok zapiera dech, motyle niebieskoskrzydłe z czarną otoczką - zamarły na tle koloru, koloru nadziei...Zapach roślinności nasycił zmysły do granic możliwości....wlał więcej nadziei w serce. Szkoda, że Ciebie nie ma obok. (Przeszkadza mi tylko muzyka, która nie jest relaksacyjną. Ciekawe czy innowacyjne dźwięki Tobie by się spodobały? )Miło byłoby usłyszeć dźwięki ptaków, szum wody...odgłos kropel spadających na liście. Pomimo wszytko nie muszę mieć więcej. To się nazywa szczęście... Smak malin i sernik przeplata się z aromatem kawy ze śmietanką. Książka " Być człowiekiem"
na stole...doświadczam tyle piękna...ludzie uśmiechają się...Być człowiekiem móc doświadczać, dotykać, czuć - tak...to się nazywa szczęście.
Wiele roślinności...muszle w innym zakątku, wiele doznań.
Jak przystało na to miasto...
Cały czas je poznaję.

12.09.2021
12:12