Menu
Gildia Pióra na Patronite

takie sobie schizy

I.Anna

I.Anna

Lubimy cierpieć?
Nie sądzę.
Po prostu życie!
Takie, nie inne. A miłość deptana, nie rozumiana,zmienia się w nienawiść. Zwalczasz ją, ale ona ciągle wraca, odrasta jak chwast.
Masz ochotę napluć swemu losowi w twarz. Może to odwaga, a może słabość. Wiara w ideały tkwi mocnymi korzeniami w sercu i w duszy. Nie rezygnujesz, nawet jeśli przez nie życie policzkuje cię bez końca.
Ile może znieść poniewierana dusza?
Walczysz, przegrywając kolejne bitwy.
Życie czasem to wojna, ale z taką wiara i takimi ideałami, nie wszystkie chwyty dozwolone.
Koniec końców, budzisz się pewnego dnia, znowu rezygnując z siebie, w imię tego co najlepsze dla innych.
Kolejne pokolenie, na swoim starcie nie pojmuje prawdziwego smaku życia. Wszystko przed nimi. Niestety trzeba pozwalać popełniać im własne błędy, bo one rzeczywiście najwięcej uczą. Nie ma dobrego sposobu, by całkowicie chronić, owszem można wskazywać drogę, ale to nie oznacza, że zostanie ona wybrana i że jest jedyną słuszną drogą.
Miłość, to jedno co możemy ofiarować, prawdziwy dom, przekonanie, że ma się gdzie wracać, kiedy plan się nie powiedzie...
A można być bezdomnym, mimo najpiękniejszego pałacu.
Poświęcenie, czy egoizm?
Nie ma dobrego wyboru; gdzieś leży kompromis. W tym przypadku konieczny. Zachowanie równowagi, to coś niezwykle trudnego. Przechylenie się szali w jedną, czy w drugą stronę nie rzadko wpływa w sposób drastyczny na życiową drogę.
A ideały?
Czymże są? Może to jeden wielki oklepany slogan?
Czasem ideały ulegają przemianie, z wiekiem narastają na nich pasożyty, które panosza się coraz mocniej i osłabiają.
Pewnego dnia zdajesz sobie sprawę, że zmiany są nie odwracalne.
Niemoc - boli najbardziej.
Każdy popełnia błędy, są jednak takie , których naprawić nie można, a ich skutki rozchodzą się jak fala tsunami. W końcu dociera ona do brzegu, jakim jest twoje życie.
Ideały i przekonania - miłość i wiara, nadzieja i zaufanie, prawda i uczciwość, poświęcenie i oddanie - ostoja się i istnieć będą, budowane ciągle na nowo, bo istnieć muszą, gdyż są twoja duszą , chociaż pełna pasożytów.

19 419 wyświetleń
295 tekstów
23 obserwujących
  • I.Anna

    7 March 2014, 07:36

    Starlight :) dziękuje za poczytanie moich poplątanych myśli...a dzięki temu za przypomnienie mi ... trochę w tym chaosu, ale pisanie w emocjach trudno okiełznać.. przynajmniej mnie trudno.Pozdrawiam

  • Albert Jarus

    16 May 2013, 19:29

    Kurcze, Iwonko za dużo dobrych słów... czerwienie się... ale dziękuję...
    Piszesz "zaczepnie" bez prostych ja-ty-on dlatego miło Cię czytać... przemierzać zakątki Twoich myśli :)

  • I.Anna

    16 May 2013, 07:33

    Albert :) - zaszczyt czytać Twoją opinie, nad moim zlepkiem słów... Zwłaszcza, że szczerze podziwiam Twoją twórczość i sposób ukazywania, zwłaszcza w opowiadaniach różnych aspektów życia.
    Dziękuje za to pochylenie na dłużej :)
    Pozdrawiam

  • Albert Jarus

    16 May 2013, 07:25

    dużo myśli pełnych emocji i prawdy
    nad takim tekstem lubię pochylić sie na nieco dłużej.. pięnkny... i ten motyw bezdomny z pałacem - świetne
    pozdrawiam