Kiedy pojawia się obojętność zaczyna się etap zawieszenia myśli. Pustka i miejsce, które nie sposób wypełnić. Obojętność jest linią łączącą miłość i nienawiść. Czasem też przecina drogi tych uczuć, przechylając szale i rzucając nami od jednej do drugiej możliwości. Jesteśmy rozdarci, otępiali przez ogłuszającą ciszę. Obojętność jest czymś w rodzaju przerwy, jeśli trwa krótko. Dłuższa po prostu leczy już zabliźnione rany.
Ćwierćwieku mija. Kolejne przede mną.. jakie będzie? Czy obojętnie przejdę znów między miłością a nienawiścią? Oby miłość zapanowała na zawsze.