Chciałabym odpocząć. Zaszyć się w kąt, zniknąć na jakiś czas. Zapomnieć, nie myśleć, chociaż na kilka minut nie pamiętać rozdziału, w którym Twoja osoba została zapisana i tak doskonale opisana. Jeden rozdział, w którym kulminują się wszystkie moje emocje, przeżycia, wzloty i upadki... Tak wiele zapisane slów, obrazów i tylko jeden niedokończony szkic, bez którego nie potrafię ruszyć, albo chociaż postawić pewnego kroku. Chyba nie jestem osobą, która jest w stanie znienawidzić. Wymazuje wszystkie negatywy, ale dobrze wiem, że istnieją. Czekam na piękną wiosnę, może ona przywróci mnie do życia, nie chce już tylko egzystować, chcę być tutaj - obecna myślami. Trzeźwa umysłem. Tęsknota wysysa z mojego serca resztki nadziei. To wszystko jest zbyt trudne, niepewne... Umieram - z miłości.