Widzimy wszystko jakby w zwierciadle, niejasno. Czasami możemy zajrzeć przez lustro i zobaczyć odrobinę tego, co jest po drugiej stronie. Gdybyśmy całkiem wyczyścili zwierciadło, zobaczylibyśmy o wiele więcej. Ale wtedy nie moglibyśmy zobaczyć siebie...
Jak się jest ciemnym to się widzi w zwierciadle nie jasno. Albo czasy zmieniły interpretację języka, albo gostek miał nieźle napakowane w majtkach jak to pisał :D