Jedno drzewo w pamięci na wieki zostanie. Odebrano na nim życie gdzie słychać od lat czterech, płacz bliskich i tej jednej duszy krzyk o pomoc wołając..
W moim odczuciu autor odniósł się przede wszystkim do przenośni zawartej w rzeczowniku ''droga'' , bowiem droga to wykładnia niejako , tylko droga może nas poprowadzić do celu , kiedy jej nie mamy do niczego nie dojdziemy tak na prawdę , leciwe drzewa znają ową prawdę najlepiej , tylu wędrowców je pyta o drogę siadając w ich cieniu raz za razem Niezwykle skromna i zarazem tak bardzo bogata przekazem metafora szacunek dla autora i podziw