[...] na pytanie, skąd czerpię natchnienie, co mnie pcha do pisania, mówię, że konkretne zamówienie i niezapłacony rachunek. Ja nie lubię pisać, ale w związku z tym, że nic innego nie potrafię, to piszę. Nie żyję, żeby pracować, tylko pracuję, żeby żyć.