Menu
Gildia Pióra na Patronite
Cytat błędy dziecko wyrok Tekst dnia 23 June 2012

Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?

43 410 wyświetleń
343 teksty
11 obserwujących
  • Iny XPRe

    14 July 2012, 23:02

    Powiem tak...

    Raz- Nigdzie nie jest napisane, że to wyrok śmierci: więc co?
    ma sobie hasać morderca wolno? Niech autor mnie nie osłabia...
    Jeśli wyrok jest błędem, to czym jest morderstwo?

    Nie, nie popełniamy tego samego błędu...

    Ponieważ uderzamy się w krzesło, gdyż stanowiło przeszkodę niedostrzeżoną na naszej drodze, a bijemy je ze złości...

    jak już mówiłem.

    jeśli dziecko to społeczeństwo (wykonawca wyroku)
    bicie pozostaje wyrokiem, a krzesło mordercą...

    To jak można mówić o błędzie?

    Czy to my odpowiadamy za to, że zamordował człowieka?
    -nie...

    To nie my uderzyliśmy się o krzesło w tym wypadku, tylko krzesło spadło nam na nogę...

  • Kasik

    23 June 2012, 21:21

    Niestety. A ludzie lubią wykorzystywać czyjeś błędy.

  • Kasik

    23 June 2012, 20:50

    Ale jednak historia zna takie przypadki, niestety... Tak naprawdę chyba nie da się znaleźć odpowiedniego sposobu na morderców. I mordowanie, i pozostawienie ich przy życiu zawsze będzie mieć swoich przeciwników.

  • Kasik

    23 June 2012, 20:17

    Uważam, że można by coś takiego chociaż spróbować, może przyniosłoby to korzyści. Jednak należałoby też zmienić myślenie, bo pewnie by było tak, jak piszesz - sądzono by, że skoro są przestępcami to można ich traktować nieludzko.
    A jakby nie wyszło - proszę bardzo, hulaj duszo, mordujmy przestępców. Ale jest jedno ale: co by było, gdyby się okazało, że był niewinny? Życia mu się przecież nie zwróci.

  • Kasik

    23 June 2012, 20:08

    Och, czyżby? Uważasz, że nie da się zrobić, żeby państwo coś miało z przestępców?

  • Kasik

    23 June 2012, 17:48

    Ale właśnie chodzi mi o to, że dobrze by było, żeby wpaść na pomysł, żeby sam na siebie zarobił i jeszcze wspierał tym gospodarkę

  • Kasik

    23 June 2012, 15:27

    Jeśliby przyjąć. Na świecie również może się pomęczyć ze swoimi myślami i głosami w głowie.

  • Kasik

    23 June 2012, 14:47

    A ja nie popieram kary śmierci. Dlaczego? Bo dzięki temu pomagamy mu uciec od swojego sumienia (jeśli je ma) i praktycznie nie ponosi odpowiedzialności za swój czyn. Śmierć jest dla niego, takim jakby "wybawieniem". A tak, można by się zastanowić i sprawić, ze zrobiłby coś dla kraju, pracowałby dla niej, albo coś.

  • Iny XPRe

    23 June 2012, 02:39

    Cóż za nonsens...

    Dlaczego karać człowieka dokonującego zbrodni, tym samym czynem... Kim wówczas stajemy się?
    Czy to się nazywa postęp, czy barbarzyństwo?

    Jeśli za dziecko przyjmiemy tłum, a zbrodnią będzie ból...
    To uderzenie powinno być wyrokiem, a krzesłem morderca...

    Zatem tłum popełnia morderstwo równe mniej lub bardziej każdemu innemu, jako kara za jego występek godzący w uczucia "dziecka"

    A nikt nie pomyślał, że morderca wykonujący wyrok na swojej ofierze, jest jak Prawo wykonujące wyrok na mordercy. Tylko wyrok, jest aktem zadośćuczynienia, a morderstwo aktem zbrodni, nędznego przewinienia, gdzie morderca też ma swoją historię do opowiedzenia...

    A przecież ofiara, jak i wszyscy ludzie, nikt nie jest bez winy więc dlaczego "Dziecko" rzuca tak otwarcie kamieniem?

    Tylko prawo zawsze będzie prawem. Jeśli ono zabije, to znajduje się w należytym porządku...

  • 21 July 2009, 01:15

    Ekhm... trochę śmieszą mnie argumenty w stylu "zabicie mordercy nie wróci nikomu życia". Bądźmy poważnymi ludźmi, kara na mordercy nigdy nie ma na celu wskrzeszenia kogoś - więzienie również nie wróci życia ofierze. Swoją drogą jestem za karaniem śmiercią: sprawców brutalnych morderstw, gwałcicieli oraz osób torturujących kogoś.