Ale to tak zawsze z pięknem jest, że skazane jest na naszą łaskę. Nie umie się samo bronić, milczy i jedynie gdzieś w środku goreje. I może tak milczące goreć przez wieki, nie zauważone, zadeptywane, póki ktoś nie dojrzy w nim swojej nadziei i swojej rozpaczy, komu wypełni pustkę życia.
Piękno dostrzegają ludzie wrażliwi i dobrzy, a tych jest niewielu. Z tym, że należy pamiętać, że pieniądz, jakie emocje by nie wzbudzał, to nigdy nie był, nie jest i nie będzie pięknem, tak samo jak dążenie do bogacenia się, czy władza, która nie jest sprawowana jak służba dla w miarę równego dobra wszystkich.