Chociaż miłość nie istnieje,
ja kocham Ciebie
kocham Cię
i zawsze kochać będę
Kocham,
choć mnie krzywdzisz
i ranisz
Kocham,
choć w Nią już nie wierzę
Kocham,
choć miłości dla mnie nie ma

Najpierw kobieta jest niczyja
wolna, spełniona, ale samotna
Wtem zjawia się jej Życia Mężczyzna
i tak to wszystko się zaczyna

Pięknieje dla niego dziewczyna
co dzień stając się bardziej szczęśliwa
Jest tak bardzo zakochana i ... naiwna
A szczęście to tylko jedna w jej życiu chwila

Potem on zwalnia - coś studzi jego zapał, [...]

Moi Drodzy Państwo
przekaz, który niniejszym do Was kieruję
jest nadawany przez zwykłego człowieka,
płynie prosto z niezbadanych czeluści jego serca...
Człowiek ten jest sam
i już na nic nie czeka
Choć w jego życiu czasem pojawiają się ludzie
on ciągle sam tylko z sobą żyje.
Wciąż zakazuje mu się być sobą
romantyczną, trochę ckliwą osobą
Człowiek ten musi nieustannie się buntować [...]

Zabić chcesz we mnie ziarenko dobroci ostatnie
Kochać Cię pragnę, ale wyrzec się tego mi każesz
Kiedyś miłości do Ciebie mi braknie
Pustkę wolisz, bym złożyła Ci dziś w darze
Zamiast uczucia prawdziwego, jakie żywi moje zdruzgotane serce
Moja dusza krzyczy, chciała gorąco Cię kochać,
rozkazujesz jej nie czuć nic
To jak pozbawić rybę wody lub niebo gwiazd
Proszę, nie rób tego - oszczędź chociaż Nas...

Zakazano nam kochać prawdziwie
i stąd te wszystkie tragedie życiowe
Niech nie dziwi się temu żaden człowiek
To kolej rzeczy stała,
że miłości nogi się podstawia
A potem tylko płacz, dramaty i żale
Ale nikt kochać nie chce
boją się nawet dranie...

Boże, po co stwarzasz ludzi
na tyle ułomnymi, że nie potrafią kochać?
Dlaczego dajesz życie tym,
którzy oddaliby innym całe serce,
a w zamian muszą żyć w bólu i udręce?
I pozostaje im tylko odejść lub gorzko szlochać
wciąż okłamując biedne serce
Co zrobiliśmy Ci - Boże,
że przestać stwarzać nas chromymi nie możesz?
Czym zawinił ludzki naród
Czym zawiniła ziemia,
że brakiem miłości ich każesz,
że wszystkich jednakowo nas oceniasz?
Jak to się dzieje,
że przy całej wyrozumiałości Twej,
nie ma w Tobie ani [...]

Z zachwytu me serce płonie
coś dzieje się
w mym umyśle,
w moim łonie
czy to nadzieje na szanse nowe?
czy może obudziły się nadzieje płowe
Na miłość prawdziwą
wieczną
taką niemal niemożliwą?

Głowa moja myśli pełna
a ja jestem taka senna
Miłość moja zmarła
a serce poświata owiła czarna
Niegodna jestem życia i świata
odrzucił mnie bez wahania
Pozbawił szczęścia, radości
i marzeń kochania
Nie dał mi nic
prócz cierpień i rozczarowań
prócz fałszywych przyjaciół, zdrad i knowań
Odebrał mi także duszę
rozpiął niczym skrzydła na hakach
Nie mam dziś nic - żadnej mocy
nawet siły, by płakać
Zabrano mi wszystko i wszystkich
mnóstwo planów, marzeń,
w końcu i pozytywne myśli

Po co piszesz te wszystkie
pachnące listy
które i tak nikogo nie obchodzą
Nikogo nie wzruszają
i w nikim nie budzą zachwytu
Tylko w Twoim sercu uczucia mącą
i w myślach boleśnie brodzą
budząc masę trosk
A Ty nie śpisz, zamartwiasz się do świtu
Po co Ci te wszystkie
serca uniesienia
wielkie słowa i marzenia
natrafiające wciąż na mur
Czy mało Ci cierpienia
czy tak mocno pokochałaś ból

Świadoma praw i obowiązków
wynikających z poznania Ciebie
Uroczyście ślubuję
nigdy nie ranić siebie
Ślubuję także
nie rezygnować ze swych marzeń
Ślubuję uroczyście
nie zabijać w sobie tego
co czyste
Ślubuję być sobie wierna, silna i niezależna
Obiecuję nie tracić drogi do swych planów
i dążeń
na rzecz miłosnych miraży i pogrążeń
Ślubuję wreszcie - podniośle i ostatecznie:
miłować Cię mocno, ale i bezpiecznie
- z daleka
***

W moim życiu katharsis
i odrodzenie feniksa z popiołów
Buduję świątynię
na zgliszczach spalonych kościołów
Upadły anioł postanowił się podnieść
i zawalczyć o siebie
Niczym feeme fatale usiłująca
odzyskać swoją godność...
Musi rozpocząć nowe życie,
skoro nie ma już dlań miejsca w niebie
Ale przynajmniej odzyskał swą wolność

Wiem, że wygram tę walkę ze światem
- jest celem mego istnienia
Potrzebowałam jej
jakiegoś novum
Inspiracji,
życia tchnienia
By móc dostąpić łaski odrodzenia

Pani Niedostępna się zakochała
wreszcie ugodziła ją kupidyna strzała
I choć poczuła się zdezorientowana
postanowiła nie tracić głowy
Przygotowała się dobrze do tego
i ruszyła na łowy -
szukać tego Jedynego
Gdy się spotkali
cała spłonęła rumieńcem,
lecz oczy jej zalśniły szczęściem
Od razu w sobie się zakochali
Rozmawiali chwilę,
a rozumieli się jakby znali się latami
Wiedziała, że czas spotkania kiedyś minie
nie chciała go zostawiać
W myśli połyskiwała złota brama -
symbol jej z nim szczęścia wiecznego
miliony razy wyśnionego,
po wielokroć upragnionego...
Zapragnęła być z Nim już zawsze
nie zwracać uwagi na podłe, zawiści pełne twarze

(jestem zakochana, nie zważam na słowa, może są prymitywne, banalne etc. nieważne, szczęście mieszka w moim sercu) - komentujcie, oceniajcie, jestem poza tym:)

Jestem taka zakochana,
moje serce odnalazło swego Pana
Raduje się moje serce,
w głębi duszy tańczy uczuć tercet:
miłość, radość i namiętność
Dla niego chcę co dzień stawać się piękniejszą,
mądrzejszą, lepszą
Chcę dlań wyrastać ponad przeciętność...
Mogę budzić się w jego ramionach,
czując się spełniona
Buduję nasz wspólny, szczęśliwy świat
dając mu mej miłości śliczny kwiat
Brak w nim jadowitych słów
ludzi zawistnych,
nieszczęśliwych ludzi
Nic nie mąci naszego spokoju
nic smutków w nas nie budzi
Od dziś...

Dziś stań się Panem mego życia
Baw mnie, pożądaj, pragnij mego uczucia
Bądź dla mnie jedyny
najbardziej pożądany
upragniony i kochany
Daj mi, proszę - całego siebie
Moje myśli, ciało i serce
należą do Ciebie
Chcę ofiarować Ci wszystko
przyjaźń, bezpieczeństwo,
poczucie wiecznego szczęścia
Rozpaliłeś we mnie miłosnych doznań ognisko
Chcę śmiać się z Tobą, wyczyniać bezeceństwa
Przywróciłeś mi wiarę w Nią
Wielką, wieczną, jedyną
Uratowałeś duszę mą
odgradzając stare, smutne życie grubą kreską...

Nastała dziś nowa era
postanowiłam być szczęśliwa od teraz
Dość już smutków, łez i żali
Czas na śmiech, radości, bale na wielkiej sali
Być Twoją damą chcę być od dzisiaj
wiem, że szczerze mnie kochasz
i zasługujesz na moje uczucia
Szanujesz mą osobę i cenisz moje oddanie
ja nagrodzę Twoje zaangażowanie
i staranie
Staniesz się moim kochaniem