Dziękuję, Alu, za odpowiedź. :-)
Dla mnie z kolei „znać się na żartach” to wiedzieć, że żart nigdy nie jest niewinny. Często w „żartach” przemycamy własne pragnienia, prawdę, którą boimy się objawić wprost ze względu na strach przed ostracyzmem, odrzuceniem itp. Potem, gdy ktoś się na nas obrazi (bo dobrze wie, czym jest żart), mawiamy „no przecież to tylko żart, nie znasz się na żartach?”... nieświadomi tego, że w istocie sami nie znamy się na żartach.
Tekst dnia 9 listopada 2012 roku
Tekst dnia 15 czerwca 2020 roku
sprajtka
Autor
informuję, że z dniem dzisiejszym 29.06.2014 wszystkie moje dane personalne i fotografie, filmy treści pisane, itd. są obiektami moich praw autorskich (zgodnie z Konwencją Berneńską).
W celu komercyjnego wykorzystania wszystkich, wyżej wymienionych obiektów praw autorskich, w każdym konkretnym przypadku wymagana jest moja pisemna zgoda!
Wszystkim użytkownikom portalu zaleca się umieszczenie na swoich stronach podobnych «powiadomień o prywatności», inaczej (jeżeli powiadomienie nie było opublikowane na stronie chociaż 1 raz), automatycznie pozwala się na dowolne wykorzystanie danych z Waszej strony, Waszych zdjęć i informacji, opublikowanych w wiadomościach na profilu Waszej strony.
Każdy, kto czyta ten tekst może skopiować go na swój profil . Dzięki temu będzie chroniony ustawą o prawach autorskich.
Sarkastyczna i ironiczna osobowość. http://www.youtube.com/watch?v=cd5M48eVOwI
"Nie chcę już niczego, tylko być w zupełnej zgodzie ze sobą. Nie pragnę żadnych nadzwyczajności. Być sobą, tylko tym, czym się jest naprawdę. Nie tworzyć tych kłamliwych sobowtórów w obcych sobie sferach ducha."
— Stanisław Ignacy Witkacy, Pożegnanie jesieni
Zeszyty
ach
odżywka dla oczu i umysłu...
syci oczy
kurcze...
bez komentarza
Punki to kolejne zniewolenie dla ludzi nie znających siebie.