Są jeszcze zakochani w tym kraju nad Wisłą,
gdzie szczęście umarło, albo dawno stąd prysło...
i choć krwią przesiąknięty każdy skrawek ziemi
wciąż nie ma piękniejszych i cenniejszych nad niemi,
"gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,
gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała"...
Pozdrawiam. :)
A ja ile ludzi widuję w marketach, którzy omijają szerokim łukiem płyny dezynfekujące, buntowniczo nie zakładają masek ochronnych na twarz. :-( Przy tym nie szanując własnego bezpieczeństwa, nie szanują również cudzego bezpieczeństwa i przestrzeni, bo ktoś tam sobie nie wierzy w pandemię! To niech nie wierzy, ale uszanuje innych, którzy pragną zastosować się bardzo ściśle do reguł i zasad bezpieczeństwa. Ja tak szczerze bardzo pragnę się od dawna zaszczepić przeciwko Covidowi 19, ale żaden lekarz nie chce mnie zaszczepić, bo ciągle mam jakieś stany zapalne. Mam kilka schorzeń na raz i jedno z nich można tylko Penicyliną całkiem zwalczyć, ale ja uczulona jestem na Penicylinę i tak "trwam w zawieszeniu". Nie wiem jak długo się da i do kiedy?... Nie jestem antyszczepionkowcem. Pozdrawiam. :-)
Jest jakieś poparcie chociaż dla budowy muru, bo zostaliśmy z tym sami, a przeciw nam mnóstwo złych organizacji, choćby terrorystów ekologicznych i terrorystów od praw zwierząt. No i mnóstwo zdrajców wśród bolszewia kultury i polityki. Nie umrą za nas, gdy faktycznie Putin napadnie, ale na tym etapie to miłe z ich strony.