Jak nazywa się facet, który wstaje przed 5 rano, by odebrać kobietę z dworca i odstępuje jej łóżko, choć sam spał tylko kilka godzin?
Jak nazywa się facet, który rano wstaje i robi jej śniadanie, gdy ona się kąpie?
Kim jest ta kobieta, dla której jest w stanie narazić się na plotki i pomówienia, by znaleźć jej dom?
Jaką musi być kobietą, skoro potrafi tylko dla niej pojechać z nią do jej rodziców?
Kim jest dla niego, skoro potrafi przemierzyć tylko dla niej ponad 500 km?
Kim jest dla niego ta kobieta, skoro wolał wolne soboty spędzać z nią w pracy? Kim ona jest, skoro uwielbiał z nią całymi dniami jeździć po kraju...?
Kim dl niego jest...?

Czym jest starosc jak nie przemijaniem
Siadaniem na lawkach
I dlugim wyczekiwaniem
Na cokolwiek
Wzrokiem utkwionym w dal
By ujrzec kogokolwiek

Czym jest starosc jak nie modlitwa
Miloscia.

Przemijanie tez moze byc piekne.

- A gdybyś mógł zawrócić? Wiem, że to niemożliwe, ale jakby...?
- Tak, zawrócić... - popatrzył gdzieś w mroczne niebo. Szli tak jeszcze przez chwilę w milczeniu.
- Jeszcze raz czekałbym na Ciebie, jak wtedy, po pracy i nie pozwoliłbym Ci odejść! Już nigdy.
Jej kroki ucichły i rozpłynęła się, szedł już sam. Zawsze rozpływa się, gdy wracają na cmentarz.

Jeszcze pamiętam ciepło Twojego policzka i jak ciągniesz za połę mojego płaszcza - chodź - mówisz i wszystko, co mówisz wystarczy. Wystarczy choć jeden oddech, jeden więcej a zdążę Ci powiedzieć...

Zrywam się, szepcząc Twoje imię. Jeszcze oddycham pajęczyną warg, które gasną w mroku. Za Tobą wychylam się. Ramiona opadają. Nie przyjdziesz już.

- Nie, już dość - pomyślał - [...]

Tej nocy
Księżyc jest mirabelką,
Światełka pląsają po Twoich powiekach.
Kto schwyci gwiazdę,
gdy we łzy ucieka?