Gdyby anioły istniały miałyby oczy koloru błękitu nieba, jak Twoje które patrzą codziennie na świat pozbawiony kolorów, Gdyby tylko miały serce, biło by Twoim rytmem spokojnym, cichym jak dźwięki ciszy nocą w lesie..

Gdyby tylko istniały, Ty byłbyś jednym z nich.
Wyjątkowym, jedynym. Pięknym i z sercem pełnym krwi gorącej.

Chcę poczuć Twoje ciepłe dłonie na mej zimnej skórze, poczuć ten zapach który przenika mnie do krwi,
Ujrzeć pragnę Twoje oczy, głębokie, błękitne , widzieć w nich ten jeden wyjątkowy blask.

Chcę ust Twoich poznać smak, nawet jeśli truciznę na nich masz, bo chodź bym miała później oczy zamknąć swe, to i tak w obrazie myśli mych Ciebie miałabym..
Otul mnie sobą , otul chodź by tylko ciepłym oddechem..
Otul zimne ciało, zimny duch…

Otul mnie całą, zanim ogarnie mnie lód..

O jakże cicha jest przestrzeń,
która otacza duszę człowieka.
O jakże piękne są ludzkie wspomnienia,
które zostały w pamięci przodków umarłych.

O jakże źle człowiekowi,
kiedy łza gorzka i słona po policzku spływa..