Niewidzialny kapturek moja główkę zasłania
a z na oczka małych dziurek czysty mrok się wyłania.
W mej krainie samotności szwendam się i szukam domu
a dlaczego taki jestem ... ja nie powiem nikomu.

Mam oczka moje śliczne i rączki moje małe,
sekretną mam twarzyczkę i serduszko mam kochane,
lecz spróbuj chcieć mnie skrzywdzić to mocno Ciebie złapię,
uduszę, w las zaciągnę i łopatką mą zakopię.

Nie wiem co to jest mamusia i też nie wiem co to tatuś,
ale wiem co fajny piesek i kochany, śliczny kotuś.
Wiem jak to jest czuć się słodko i niewinnie jem batonik,
bardzo lubię mą samotność, ale czasem idę do nich.

Mam oczka moje śliczne i rączki moje małe,
sekretną mam twarzyczkę i serduszko mam kochane,
lecz spróbuj chcieć mnie skrzywdzić to mocno Ciebie złapię,
uduszę, w las zaciągnę i łopatką mą zakopię.

Wejdź ze mną do Ogrodu Boga,
gdzie zniknie na zawsze trwoga.
On dla nas ma bramę otwartą
i nie ma tam wstępu dla wroga.

W nim tylko jest radość i szczęście,
cierpienia tam nigdy nie będzie,
bo Bóg nie pozwoli na to
by zło znalazło w nim miejsce.

Tam, wewnątrz Boga Ogrodu,
będziemy czuć się jak w domu ...
spokojnie i zawsze bezpiecznie,
tam zimna nie będzie ni głodu.

Ty jesteś najdroższym mi skarbem,
mym sensem jest twoje istnienie
i kocham Cię skarbie na zawsze
i wiem, że to już się nie zmieni.

* Dla Ciebie Joasiu *

Krecia to suczka naszego kotłowego,
cudne to psiątko, zero w nim zła ...
stary już z niej jest grubiutki jamniczek,
lecz dobre serduszko sunia ta ma.

Gdy ją głaskałem wczoraj wieczorem
to czułem szczęście i cieszyłem się.
Krecia to taki cudowny aniołek,
którego Bóg zesłał na Ziemię w psie.

Nie zastanawiasz się nigdy dlaczego
jest tutaj zawsze taki bezpieczny spokój,
gwiazdy są widoku niezmiennego
a promienie swe słońce wypuszcza wprost zza obłoków?

Czy Ty nie widzisz nigdy tego
co dostrzegalne jest gołym okiem, realne
i czy nie słyszysz głosu złego,
który Ci wpoić chce, że jesteś pyłkiem marnym?

Nie zastanawiasz się nigdy dlaczego
nic się nie zmienia pomimo tylu lat
i czy na prawdę nie wiesz tego,
że poza tym tylko śmiercią jest inny świat?

Teraz mi powiedz czy Ty widziałeś kiedyś,
to wszystko o czym oni mówią Ci ...
że odwiedzają inne planety,
czy wierzysz tylko w to, co widzisz w ti vi?

Bagul przyszedł się najeść
w godzinę demonów,
wyciągając z lodówki
co nieco ich zgonów
wzrokiem swoim bezwzględnym
ich dusze pochłonął
kiedy w mękach konali
odżywał na nowo.

Bagul przyszedł się nażreć
ich cierpieniem w agonii,
patrzył - dusi się, krwawi,
tonie i żywcem płonie
a ich mali oprawcy
poszli z nim kiedy odszedł
najedzony do syta
względem demona potrzeb.

Wszystkiego Najlepszego !!! Mój drogi przyjacielu ...
Trzydzieści dwa lata skończyłeś już dziś
i dzisiaj w tym dniu takim w roku jedynym
z całego serca ja życzę Ci byś ...

Był zawsze radosny i pełen nadziei,
że w życiu twym jeszcze wydarzy się cud
i postęp medyków twe życie odmieni
i władzę w twych nogach przywróci Ci znów.

I dziś się radujmy, bo masz urodziny
i bliskich w twym domu i zwierzątka też
i wiem, że Ty Piotruś, nie poddasz się nigdy,
więc bądź nadal dzielny i w Boga wciąż wierz !!!

Z Okazji Urodzin, Piotrusiowi ...

* Moon G Neverhood *

Królowo Sowich Gór,
Tyś skarbem mym najdroższym ...
z twych w kształcie serca chmur
deszcz pada twej miłości ...

Wprost na mnie leci w dół
i zmywa wszelką trwogę,
roztapia ciepłem ból
i przestać ja nie mogę

Tak bardzo kochać Cię,
że bardziej już się nie da ...
Jak w najpiękniejszym śnie
pojawia się kobieta

i zmienia koszmar w raj,
gdy mówi że jest moją ...
Królowo Sowich Gór,
żyję miłością twoją.

* Dla Joasi *

Nie da się zapomnieć ...
przeszłość w snach mych wraca do mnie.
Mam dosyć już tych wspomnień ...
czołgów, które jeżdżą po mnie.

Tam chłopiec sam na wojnie
w furii walczył nieprzytomnie
z demonów podłą armią
i niszczącym dobro zombie.

Bez żadnej separacji
sam przeciwko chordom wrogów
mógł wygrać walkę tylko
przysięgając wiarę Bogu ...

I wierzę w Ciebie nadal,
jakiekolwiek jest twe imię
i nigdy się nie poddam
nawet jeśli przez to zginę.

Dzień Dobry Kochanie! ... Gdy wyśpisz się i wstaniesz,
przeczytasz ode mnie na powitanie
nie tylko SMS, taki jak codziennie,
lecz w wierszu mym tutaj słowa te piękne ...

Ty jesteś mym skarbem najdroższym, jedynym
i nie chciałbym nigdy już innej dziewczyny,
bo kocham Cię BARDZO i kocham od dawna,
lecz przecież już wiesz, że taka jest prawda ...

Więc dzisiaj kochanie, kiedy już wstaniesz,
uśmiechnij się pięknie i powiedz swej mamie
gdy razem będziecie jeść dobre śniadanie,
że w piątek nas czeka kolejne spotkanie ...

Płacił diabłu fortunę, by ten
wsikiwał mu do gardła piekielną truciznę
i bździł w gębę duszącym gazem
i tak ocknął się pewnego dnia w piekle
a ostatnie co usłyszał zanim zarzucił sobie
pętlę na szyję to było diabła bezlitosne
chichotanie ...

Dzisiaj mamy ten dzień ...
129 lat temu narodził się
Znienawidzony Król,
człowiek szlachetny i wielki,
do którego z lasu wychodziły sarenki
i ufając mu, jadły z jego ręki.

Król miał wizję szczęśliwej utopii
i co był w stanie dla ludzi zrobił,
lecz ktoś mu wygrać nie pozwolił
i obraz jego kłamstwami przerobił.

Znienawidzony Król,
zdemonizowany i oczerniony
opuścił głupców tłum
i resztę życia spełnił z dala od nich,
u boku swej o 23 lata młodszej żony.

Pojawiłeś się wtedy w mym śnie, tak realistyczny ...
osiadając koronę drzewa wielkiego,
o konarach rozłożystych, patrzyłeś mi prosto w oczy
swym wzrokiem absolutnie mistycznym ...

Ludzie widząc z dołu Ciebie, w panice wielkiej uciekali,
ogarnięci przerażeniem,
że wnet wszystko ogniem swym spalisz
i tak we dwóch myśmy tam tylko zostali ...

Stałem patrząc w twoje oczy, [...]

Czy ktoś nade mną czuwa?
Ja nie wiem czy się uda,
lecz działam bowiem wiem,
że tylko głupcy wierzą w cuda.

Problemom stawiam czoła,
bo uciec nikt nie zdoła,
kto wszedł już pod pędzące
samochodu długów koła.

Choć boli to nie stękam
i tyram, nie wymiękam ...
zaciskam mocno zęby,
gdy zbyt mocno boli, klękam ...

I dziś przysięgam Bogu,
że jeśli mi się uda
to innym też pomogę
zdziałać wymarzone cuda.

* For the future Neverhood Family *