Lzy sa takie słone
łzy to w nich ciagle tone
łzy nie maja litości
lzy smutku i radości.
łzy robia co chcą
- o pozwolenie nie pytają...
kap...
ciągle lecą
kap....
mokra podłoga
kap....
łez juz mi szkoda....
kap....
kap...
kap...
chyba sie już kończą
kap....
uczucia gasną....
kap....
oczy sie zamykają
kap....
ciało milczące...
kap....
łzy cierpiace...

Czemu wszyscy mają to o co ja się musze prosić?
O spacer
O przytulanie
O miłość
O zrozumienie
O czas dla siebie.
Czemu to zawsze ja muszę czekać
na Ciebie?
Dlaczego Cię nigdy nie ma
gdy jest mi źle
gdy cos mnie boli
gdy wszystko mi się wali...
Telefon mi Ciebie nie zastąpi
przez niego nie spojrzysz mi prosto w oczy by zrozumieć jaki ból w nich mam gdy na twarzy uśmiech trwa.

Kiedyś osoba tak kochana
Kiedyś osoba tak wspaniała
dziś po mału zostaje zapomniana.
Miłość kiedyś tak szałowa dziś już bywa znienawidzona.
Co się stało?
Co uczyniło?
To co ślepe w realne się zamieniło.