Melcia, wiesz, że w górach niebezpieczeństwo jest wyższe?

Dobrze napisałaś. A najtrudniej dostać się do duszy człowieka, który nie chce odwiedzin świata.
:)

Nie da się zmienić przeszłości... Ale można wyciągnąć z niej lekcję. Tyle że pamięć (o niej) bywa zawodna, a lekcja (z niej) bywa często taka, że to co się uwidziło jako "stracona szansa" było konieczne... By "coś" zmienić ✋

Ja bym powiedziała, że zawsze :))

Ja bym nawet nie próbował :)

Taki wiatr zdmuchnął mój domek z kart i jestem mu wdzięczna. I dziękuję mu za to! :-)

Prawda. Łzy to również dobre emocje. Tych nie warto powstrzymywać :-)

Pozdrawiam.

Bardzo smutne spotkanie, bardzo. Pięknie opisane.

Wątpliwości, to tylko strach.
Całe życie chodzi za człowiekiem, wejdzie w każdą szczelinę serca, duszy, jeśli pozwolimy. Czasem warto, albo często warto poddać się ryzyku niż się szarpać w poszukiwaniach :))
Ot, tak niedzielnie mnie naszło :))

pokora zamyka usta pozytywnie

Tak czasem bywa, i bywa też inaczej

Życiowe. Piękne.

Wiem, że góry to mój dom i nigdy tego domu nie porzucę.

Pięknie Melu napisałaś. Góralko :)

Ile dróg, tyle butów :)) trudno trzeba będzie obrobić sklep :))

To śmieszne.
Dusza nigdy nie może być wrogiem, ewentualnie to co do niej wpuścimy.

Inaczej nie byłoby już marzeniem