Wiersze — Maciek Zz

Już wystrzeliły z dna lasu
Zielone klejnoty Elfów
Godne skarbców i pałaców,
A wiatr jest pełen ich szeptów.

A gdy noc przychodzi cieniem,
Barwy gasną wraz ze słońcem.
Rozkoszuję się istnieniem
Mroku i jasności końcem.

W taką czarną noc bez granic,
Bez namysłu idę z tobą.
Gdy dotykam cię zmysłami,
Nie wiem - dokąd mnie zawiodą.

lubię na ciebie spoglądać

gdy do snu mrok się układa
i choć jesteś nieubrana
skóra jakby złotem tkana

tak jak magnez wzrok przyciąga

Szeptem piszę do Ciebie - wiersze...
Uśmiechnij się do mnie raz jeszcze,
Od spojrzeń niech zadrży powietrze.
Jak kiedyś - biegną po mnie dreszcze.

W pamięci Twój uśmiech zachowam,
Iskry spojrzeń w oczach utrwalę.
A kiedy samotność pokonam
Pójdę przez życie dalej, dalej...

Jeśli los będzie tak łaskawy,
Może kiedyś uśmiech zobaczę
W odbiciu, na szybie wystawy.
Już czuję, jak serce kołacze.

być księżycem jednej nocy
do ciebie zajrzeć na chwilę
zza firanki blask roztoczyć
może cię zaskoczę mile

a ty się poddasz rozkoszy
gdy swoim blaskiem okryję
i zamkniesz swe śliczne oczy
bym mógł muskać rzęs żonkile

Serce „Dziewczynki z zapałkami”
Marzenia takie jak Kopciuszek
Pragnęła mało i tak dużo,
A życie dostarczało wzruszeń.

Cierpiała nad złamaną trawą,
Śmiała się, gdy zakwitła paproć,
Płakała, kiedy Paź Królowej
W sieci pająka wpadł jak na złość.

Żyła by sobie tak beztrosko [...]

a czy można tak patrzeć prosto w oczy...
jeszcze na mą zgubę się zauroczyć

Zanim się serce spostrzeże
utraci grunt pod nogami,
pogrąży się w dobrej wierze
w twoich oczach zakochany.

a czy można myśleć o kimś tak wiele...
w każdej chwili odczuwać serca drżenie

Myśli wypełnią, zawładną,
zostaną chwile tęsknienia.
Ta reszta będzie nieważną,
nie będzie miała znaczenia.

czy można zakochać się w nieznajomej...
raz ją ujrzawszy myśleć tylko o niej?

Słońce nadal szuka
swojej dziury w chmurach,
mam powietrze w płucach
choć tam też jest dziura.

Łapię wiatru w usta,
wieszam na nim słowa.
W mojej piersi pustka,
jakże ciąży głowa.

Bez ciebie nic nie ma.
Co zrobić z rękami?
Nic objąć się nie da
tak, pomiędzy snami.

...nie tak jak w niebie.

Mój jedyny „sekretny ogrodzie”...
każdą nocą twe sekrety zgłębiam.
Słońce oczy otwiera na wschodzie,
a ja, niestety jeszcze cię nie znam.

Będę dalej lubił tajemnice,
tylko, jeśli ty na to pozwolisz,
w niezliczone nasze wieczernice.
Kiedyś moją tęsknotę ukoisz...

Nie daj się porwać wiatrowi, 
pobawi się i porzuci. 
I serca ci nie odnowi, 
nie pokoloruje duszy. 

Niejedna dla pędziwiatra 
zostawiła co już miała 
i poszła na koniec świata, 
a w zamian nic nie dostała.

Nie daj się porwać wiatrowi
pobawi się i porzuci...
... wtedy już nie wrócisz.

Po brzegi wypełnione
nieba bezkresy,
a ty pod nieboskłonem
mylisz adresy.

Znów do mnie nie trafiłaś,
próżno czekałem.
Niebem się zachwyciłaś,
ja nie umiałem.

... moje młodzieńcze wspomnienia.
W kawiarence, między lampionami,
Na serwetce spisane życzenia,
By ta miłość była zawsze z nami.

Ta serwetka gdzieś się zapodziała
I miłość się też zawieruszyła.
Kochałem cię i tyś mnie kochała,
Serwetka... chwilę płomieniem była.

Na wierzchołkach świerków zawieszony
Czarodziej – księżyc, w całej swej pełni.
Blask igłami sosen postrzępiony
Snuje się ku wrzosom – welon zwiewny.
W ciszy nocy tkwię zauroczony
- tu księżyca magii jestem pewny.

   Była kiedyś Agnieszka…
   Moje imię do dzisiaj
   Na Jej ustach mieszka.

   O Basi lepiej nie wspomnę.
   Kiedy wreszcie o Niej zapomnę.

   Tereska pisała do mnie długie listy…
   Tereniu – dziś czekam na list – przyślij!

   Joleczkę kochałem naprawdę [...]

Zgubiłem moją pieszczotę,
czułem ją tak niedawno.
Wciąż mam na nią ochotę,
opuszki palców nie kłamią.

Nie ma radości, choć wiosna
życie budzić zaczyna.
Dal dzieli bezlitosna,
rwie tęsknota dokuczliwa.

Wiem, kiedyś powrócisz do mnie,
czekam zatem cierpliwie.
Mam zdjęcia pełne wspomnień,
patrzę na nie... pieszczotliwie.