Wszystko takie popieprzone chyba znow skrecilam w ta niepewna strone , ta niepewna strona mnie dotyka czuje ze sie o nia dzis potykam . Siedze na hustawce I tak sobie w niebo patrze , kolejny buch do pluc mi wpada wiesz zycie to nie jest zabawa . Kiedy ide tak przed siebie zastanawiam sie jak jest w niebie , czy jest lepiej to na pewno a przede mna tylko ciemnosc .. znow sie rozpadalo serce mnie tak zabolalo juz nie stoisz I nie czekasz , jedziesz na tych samych lekcach .. do kieliszka znow zagladasz , na ma przerazona twarz spogladasz . Kiedy patrze na Twoj stan to juz nie wiem sam co robie zle ze tak cholernie staczasz sie … Kiedy stoje nad przepascia I sie wszyscy na mnie patrza ja juz tego nie wytrzymam skocze wiem to moja wina . Nigdy twoja zawsze moja kocham Ciebie mamo moja .. Jutro juz Cie nie zobacze teraz patrz ja juz skacze . Karetka na sygnale kolejnego szluga pale I tak paczka dziennie schodzi on przynajmniej nie zawodzi . Wypij za mnie za me zdrowie juz nie stoje na twej drodze , jestem teraz tak daleko juz mnie nie ma wszystko peklo ….