Menu
Gildia Pióra na Patronite
Nieznajoma...

Nieznajoma...

Zgasiłeś je, jak mniemam w ciemności lepiej widać? Są. Są zielone. Są szkliste. - M.! Są zamknięte! -
Otwórz je, czego się boisz? Jesteś tak cholernie szczęśliwy, że strach czy łzy zalepiają Ci oczy? Ach, no tak to pewnie ten szeroki uśmiech. Bo masz wytłumaczenie. Bo? Nie, powiedz to pół tonu ciszej, może usłyszę. Znów szept. Śmiech, Boże dlaczego nie usłyszałam? Kroki. Spojrzałeś, drwisz? Czekaj, na Boga, Tobie się to podoba? A może nie, może Ciebie to leczy? Tak, leczy Cię każda kolejna minuta do końca, już nie możesz się doczekać, prawda? No tak, cięcie, nie, nie, masz rację, powietrze między 11 piętrem a ziemią, albo wiesz co? Słowa. Jest coś lepszego? Słuchasz? Zamknę okno, zimno. Dokończę. Zapomniałam, Ciebie już tu nie ma. O, słońce? Tak, bo coś spowiło oczy. O, jesteś.
...

-Krzyczałem? -
_________________________________
Dziękuję mimo wszystko K., Żałuję, że nie dosłyszałam, ale dziękuję. Dziękuję, dziękuję, dziękuję, dziękuję za skrzydła.

6441 wyświetleń
61 tekstów
5 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!