Menu
Gildia Pióra na Patronite

marianna1

TANCERKA
Roztańczona przy dźwiękach szklanki, rozweselona, drgająca całą sobą, uderzając nóżką, jak bucikiem w parkiet, roześmiana, w doskonałym nastroju kołysała się na boki.
Dźwięczny jej głosik rozbrzmiewał do wtóru, wirowała we wszystkie strony, wybijając hołubce o ściankę szklanki…
Szczęśliwa, mimo że sama w swym tańcu, migocząca, z rozwianym, nieco sztywnym włosem, zapomniała o swoim przeznaczeniu. Nie liczyły się w tym momencie żadne, nawet złote zęby. Była tylko ona - zakręcona w tańcu szczoteczka, zahipnotyzowana muzyką rozbujanego szkła. To stan, który powinien trwać. Drżenie błogie, łobuzerski trans, obroty, radosne podskoki, wszystko to sprawiało, że zuchwale unosiła karmazynową suknię z wyobraźni!
Ekstaza owa, niecodzienna, skończyła się wraz z wirowaniem pralki, na której ktoś postawił szklankę ze szczoteczką do zębów.

112 wyświetleń
5 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!